Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Motoru Lublin wznowili treningi

PUKUS
Jakub Hereta
Czterech nowych zawodników pojawiło się na pierwszym treningu Motoru Lublin. To napastnik Daniel Koczon, obrońca Dawid Ptaszyński, pomocnicy Radosław Kursa (ale nie trenował, ponieważ był przeziębiony) i Norbert Raczkiewicz (Tomasovia). Trzej pierwsi grali już w Motorze.

- Chcieliśmy, żeby sztab szkoleniowy miał komfort pracy - mówi Robert Kozłowski, prezes Motoru S.A. - Koczon i Ptaszyński mają karty na ręku i wzięli udział w treningu, a kontrakty podpiszą na początku przyszłego tygodnia. Natomiast Kursę chcemy wypożyczyć z Wisły Płock i w środę powinniśmy załatwić wszystkie formalności. - Natomiast Rackiewiczowi będę się przyglądał przez kilka dni i wtedy podejmiemy decyzję o jego przyszłości - wyjaśnia Modest Boguszewski, trener Motoru.

Na sztucznym boisku przy ul. Poturzyńskiej zabrakło dwóch graczy, którym klub dał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Nazar Litun jest na testach w ukraińskim pierwszoligowcu, a Rafał Kycko trenuje z Wisłą Puławy. Poza tym obowiązki szkolne nie pozwoliły na obecność na zajęciach Damianowi Szpakowi. Po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją, indywidualnie trenował Łukasz Jankowski. Dopiero w lutym do zajęć wróci inny zawodnik borykający się z urazem Piotr Styżej. Troszkę póżniej treningi wznowi inny kontuzjowany zawodnik Rafał Rzędzicki. Na treningu pojawił się także Igor Migalewski, najlepszy snajper Motoru.

W czwartek zawodnicy najpierw spotkali się ze sztabem szkoleniowym i poznali plan przygotowań. Następnie piłkarze trenowali na sztucznej murawie, a całość zwieńczyła gierka wewnętrzna zakończona remisem 1:1. Pierwszą noworoczną bramkę dla żółto-biało-niebieskich strzelił Bartosz Tomczuk, a do wyrównania doprowadził Daniel Koczon.

Dzisiaj lublinianie będą mieli badania wydolnościowo-szybkościowe w gali na Globusie, a w sobotę dalszy dzień testów, tym razem na boisku ze sztuczną nawierzchnią na ul. Poturzyńskiej.

Maleją szanse, że Motorowi zostanie anulowana kara rozegrania dwóch meczów bez udziału publiczności z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Stomilem Olsztyn. Od decyzji Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej odwołali się przewodniczący rad i zarządów lubelskich dzielnic (chcą żeby nie była stosowana odpowiedzialność zbiorowa, lecz kary indywidualne), ale PZPN oświadczył, że nie będzie wcale rozpatrywał tego wniosku. - To jakieś kpiny. Na pewno tak tej sprawy nie zostawimy - mówi Paweł Rutkowski, inicjator akcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski