Przed tygodniem Azoty wywiozły komplet punktów z małej hali w Przemyślu. Chociaż do przerwy prowadzili z Czuwajem różnicą siedmiu bramek, to o zwycięstwo z beniaminkiem musieli walczyć do ostatnich sekund. - Na pewno w nasze poczynania wdarło się trochę dekoncentracji - przyznaje Michał Bałwas. - Ale i chłopaki z Przemyśla zagrali bardzo skutecznie. Praktycznie co rzut mieli bramkę i dzięki temu złapali wiatr w żagle - tłumaczy skrzydłowy Azotów.
W meczu z Powenem puławianie muszą zachować koncentrację przez 60 minut. - Zabrze będzie przeciwnikiem bardziej wymagającym. Mogę powiedzieć, że to rywal o klasę lepszy. Dlatego nie możemy pozwolić sobie nawet na chwilę przestoju. Gramy jednak we własnej hali, przed swoimi kibicami, więc na pewno nam pomogą - twierdzi Bałwas.
W poprzednim sezonie obie drużyny charakteryzowały się twardą obroną. W pierwszej kolejce zabrzanie dali sobie rzucić tylko 18 bramek (wygrali u siebie z Miedzią Legnica 26:18). - Mecze wygrywa się głównie obroną i w sobotę na pewno tanio skóry nie sprzedamy - podkreśla Bałwas. Po wzmocnieniach składu, trener Azotów Marcin Kurowski może nieco inaczej przygotować zespół taktycznie do potyczki z Powenem. - Zmieniliśmy taktykę, ale nie chcę nic zdradzać. Mam nadzieję, że na parkiecie wyjdzie nam to wszystko, co sobie zaplanowaliśmy - dodaje.
Do Puław zabrzanie przyjadą bez lubianego przez miejscowych kibiców byłego zawodnika Azotów Remigiusza Lasonia. Rozgrywający Powenu w jednym z ostatnich sparingów doznał kontuzji dłoni i na parkiet wróci za kilka tygodni. Gospodarze do spotkania przystąpią w pełnym zestawieniu. Pod jego nieobecność najlepszymi strzelcami Zabrza przed tygodniem byli Łukasz Kandora (w przeszłości także grał w Azotach), Adrian Niedośpiał i Łukasz Stodtko - wszyscy rzucili po pięć bramek.
W ekipie z Puław pierwsze skrzypce grał Piotr Masłowski, który zdobył w Przemyślu siedem bramek.
Sobotnie spotkanie w puławskiej hali MOSiR rozpocznie się tradycyjnie o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?