Od pierwszych akcji w bramce Azotów znakomicie radził sobie Vadim Bogdanow. Rosjanin raz po raz odbijał piłkę po rzutach mielczan. W 7. minucie obronił rzut karny i od tego momentu puławianie zaczęli „uciekać” rywalom.
Po kwadransie gry gospodarze prowadzili 9:3. Przy stanie 12:6 puławianie zanotowali serię pięciu bramek z rzędu i ostatecznie do przerwy byli lepsi o osiem trafień (19:11). Na początku drugiej części gra była wyrównana. Tak było przez niemal 15 minut, gdy wynik spotkania brzmiał 23:17.
W ostatnim kwadransie meczu ponownie zarysowała się wyraźna dominacja piłkarzy ręcznych Azotów, którzy ten fragment wygrali 12:4, a całe spotkanie 35:21. W drużynie z Puław bezbłędni byli Andrii Akimenko oraz Dawid Dawydzik, którzy zdobyli po sześć bramek. Tyle samo trafień, ale przy gorszej skuteczności miał najlepszy strzelec Stali, Miljan Ivanović.
A już w czwartek do Puław przyjedzie Zagłębie Lubin, natomiast w sobotę Azoty podejmą mistrza Polski, Łomże Vive Kielce.
Azoty Puławy – Stal Mielec 35:21 (19:11)
Azoty: Bogdanow, Zembrzycki – Akimenko 6, Dawydzik 6, Gumiński 4, Rogulski 4, Bachko 3, Szyba 3, Podsiadło 3, Przybylski 3, Jurecki 2, Seroka 1, Łangowski, Adamczuk, Kowalczyk. Kary: 14 min. Trener: Lars Walther
Stal: Witkowski, Wiśniewski – Ivanović 6, Valyntsau 4, Monczka 4, Petrovic 2, Krupa 2, Mochocki 2, Wojdak, Krytski, Kornecki, Chodara, Wilk. Kary: 10 min. Trener: Dawid Nilsson
Sędziowali: Kamil Dąbrowski i Paweł Staniek (Kielce)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?