- Chociaż oboje jesteśmy związani ze służbą zdrowia, ja jestem pielęgniarką, a on ratownikiem medycznym, nie poznaliśmy się w szpitalu. Dwa lata temu postanowiliśmy zdobyć kolejny zawód i rozpocząć naukę w studium medycznym i tam właśnie się poznaliśmy- opowiada Małgosia. - Już od pierwszych dni, mając wokół siebie wielu nowych znajomych, czuliśmy że jest coś co nas do siebie ciągnie. I tak mijały dni… Akurat wtedy przeprowadziłam się do nowego mieszkania, w którym nie było biurka. Pytałam znajomych czy nie mają lub nie słyszeli, że ktoś ma do sprzedania biurko. Na drugi dzień wieczorem pod okno mojego bloku przyjechał samochód, z którego wysiadł Jarek i z bagażnika wyciągnął biurko. Byłam w szoku, bo nie spodziewałam się takiej niespodzianki i tak szybkiej reakcji z jego strony. Widocznie bardzo mu na mnie zależało, jak opowiadał później, chciał zrobić coś co mogłoby mnie ucieszyć. I udało mu się! Kolejne dni i tygodnie spędzaliśmy na poznawaniu siebie, rozmowach
i spacerach.
Jarek oświadczył się Małgosi 11 maja 2012 r. w Bieszczadach. - Mój narzeczony zadbał o to aby ten dzień był niezapomnianym dniem w naszym życiu- mówi dziewczyna. - Uklęknął, przede mną, trzymając w dłoniach małe pudełeczko, po czym zapytał czy zostanę jego żoną i będę z nim do końca życia. bez wahania się zgodziłam. Mój ukochany jest mężczyzną moich marzeń.
Jarek swoją narzeczoną nazywa największym szczęściem, jakie go w życiu spotkało.
Aby wesprzeć parę w walce o nagrody, należy wysłać SMS o treści para.6 na numer 72355. Koszt 2,46zł.
Oglądaj i czytaj o innych parach, które zgłosiły się do Plebiscytu Zaręczeni 2013
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?