Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pocztowcy odwołają protest w Lublinie?

Aleksandra Dunajska
Kamil Balcerek
- Zmiany w Poczcie Polskiej zostają wstrzymane - co najmniej na trzy miesiące. Nowy prezes spółki zarządził przegląd strategii firmy na najbliższe lata - poinformował na poniedziałkowym posiedzeniu Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego Henryk Szabała, dyrektor lubelskiej Poczty Ale związkowcy nie uwierzyli w te zapewnienia. I zapowiedzieli, że na razie zaplanowanego na czwartek w Lublinie protestu kilkuset pocztowców nie odwołują. Ostateczna decyzja ma zapaść we wtorek.

O planach Poczty związanych z przekształcaniem urzędów pocztowych w agencje prowadzone przez osoby prywatne piszemy od dwóch tygodni. Wprowadzanie nowej strategii Poczty oznacza też redukcję zatrudnienia - pod koniec lutego informowani, że tylko w województwie lubelskim zaplanowano zwolnienie ok. 500 osób. W poniedziałek sprawa była tematem posiedzenia WKDS pod przewodnictwem wojewody Genowefy Tokarskiej.

- Planowane zmiany zostały zawieszone. Nowy prezes spółki chce się przyjrzeć zasadności przekształceń - mówił Henryk Szabała. Dyrektor tłumaczył też, że zmiany mają na celu poprawę kondycji finansowej spółki. Podkreślał, że dostęp klientów do usług się nie pogorszy. - Np. w lubelskim hipermarkecie Real działa agencja i nikt nie mówi, że działa źle - stwierdził.

Związkowcy byli innego zdania. Tłumaczyli, że decyzje zarządu prowadzą spółkę do coraz gorszej sytuacji. - Z raportu NIK wynika, że ok. 30 proc. agencji nie wykonuje pełni usług, które świadczy Poczta - mówił Zbigniew Tatara, przewodniczący komisji protestacyjnej pocztowców.
- Jeśli będziemy zamykać urzędy, ludzie pójdą do konkurencji - dodał Tomasz Gąsior ze Związków Zawodowych Pracowników Poczty Polskiej, przypominając, że z początkiem 2013 r. nastąpi uwolnienie usług pocztowych.

Związkowcy zaznaczyli także, że sprzeciwiają się planom zwolnień grupowych. - Mówi się o wstrzymaniu zmian, ale odstąpienia od zwolnień nikt nie zagwarantował - podkreślał Tatara. - W strategii spółki jest tylko mowa o ograniczaniu kosztów - oczywiście pracowniczych. Nie ma jednak nic o zwiększaniu przychodów. Co więcej - ogranicza się działalność przynoszącą zyski - np. sprzedaż artykułów chemicznych w małych miejscowościach. To ma być plan rozwoju? - pytał Tatara.
Zarząd spółki krytykowali też uczestniczący w posiedzeniu przedsiębiorcy. - Poczta Polska nie potrafi zarządzać zmianą. Zabrakło konsultacji z pracownikami, związkami zawodowymi- mówił Wiktor Szyborski z Rady Przedsiębiorczości Lubelszczyzny.

Wojewoda Tokarska zaapelowała do związkowców, żeby jednak zrezygnowali z czwartkowego protestu (zgodnie z planem pikieta przed Urzędem Wojewódzkim miała się zakończyć złożeniem petycji do premiera na ręce wojewody). - Nie chcę z wami spotykać na schodach Urzędu. Zapraszam ponownie do tej sali, żeby uzgodnić wspólne stanowisko. Możecie liczyć na nasze poparcie - zapewniała.
Zbigniew Tatara nie chciał jednak sam podejmować dziś decyzji w tej sprawie. Kolejne spotkanie zaplanowano na wtorek rano. Wtedy ostatecznie dowiemy się, czy w czwartek w Lublinie dojdzie do manifestacji związkowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski