Wszystkie trzy ofiary wypadku były mieszkankami Poniatowej i aktorkami lokalnego teatru „Fajna ferajna”. Ich śmierć w wypadku, do jakiego 14 sierpnia doszło w Chodlu poruszyła lokalną społeczność. W sobotę 19 sierpnia odbył się pogrzeb pierwszej z kobiet. Na poniedziałek (21.08) i wtorek (22.08) zaplanowano kolejne. Ten poniedziałkowy został jednak w ostatniej chwili odwołany, bo na chwilę przed pogrzebem rodzina ofiary zorientowała się, że w trumnie leży inna osoba: kobieta, która miała zostać pochowana w sobotę. Kim była zatem osoba pochowana w sobotę?
- Osoba, która została pochowana w sobotę to miała być ta pani, której pochówek miał być organizowany w poniedziałek - mówi Magdalena Naczas z Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Sekcje zwłok zostały przeprowadzone w piątek 18 sierpnia. Każde z ciał było okazywane rodzinie, która rozpoznawała je jako członków swojej rodziny. Prokurator wydał rodzinie pozwolenie na pochowanie zwłok. Z momentem uzyskania takiego pozwolenia i po przeprowadzonych sekcjach ciała znajdywały się w dyspozycji zakładu pogrzebowego i rodziny – dodaje.
Z tego co mówi prokurator Naczas, co do osoby pochowanej w sobotę, to rodzina nie miała żadnych wątpliwości, że jest to właściwa kobieta. Wątpliwości pojawiły się jednak przy drugim pogrzebie.
- W poniedziałek miał się odbyć pogrzeb kolejnej ofiary wypadku i rodzina tuż przed ceremonią pogrzebową zakwestionowała, że jest to jej ciało – mówi Magdalena Naczas i zaznacza, że do prokuratury nie wpłynęło w tej sprawie żadne oficjalne zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, stąd na tym etapie nie można mówić, że doszło zbeszczeszczenia, czy znieważenia zwłok. Można jedynie mówić ewentualnie o nieprawidłowościach ujawnionych w toku wydania ciał rodzinie.
W związku ze zdarzeniem prokuratura przeprowadziła czynności okołoprocesowe.
- Zmierzające do ponownego ustalenia tożsamości ofiar. W związku z tym, że rodzina miała wątpliwości, została ponownie przesłuchana i okazano im stosowne zdjęcia oraz ciała będące w dyspozycji zakładu pogrzebowego – zaznacza Magdalena Naczas.
Czy do pomyłki mogło dość na poziomie zakładu pogrzebowego?
- Nasz zakład pogrzebowy nie ma z tym incydentem nic wspólnego - zaznacza właściciel zakładu pogrzebowego odpowiedzialnego za organizację poniedziałkowego pogrzebu.
Pogrzeb trzeciej ofiary zaplanowano na wtorek i miał się odbyć zgodnie z planem. Rodzina potwierdziła tożsamość trzeciej z kobiet.
Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się pogrzeb, który został wstrzymany w poniedziałek.
- Póki co rodzina ofiary się do nas w tej sprawie nie zgłosiła - poinformowano nas w parafii Ducha Świętego w Poniatowej.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?