Policja w ZDZ Biała Podlaska. Protest trwa. Sprawą zajmuje się też prokuratura

Sytuacja w bialskim ZDZ wciąż jest napięta. Od kilku dni trwa protest uczniów i rodziców przeciwko zwolnieniu z pracy dyrektora Henryka Zacharuka. W środę o godz. 7.30 komenda policji w Białej Podlaskiej dostała zgłoszenie o grupie uczniów, którzy wraz z rodzicami uniemożliwiają wejście do szkoły.

- Na miejscu policjanci ustalili, że doszło do zgromadzenia spontanicznego przed budynkiem szkoły. Znajdowała się tam grupa około 30 osób - poinformowała Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzeczniczka bialskiej policji. Jak udało się nieoficjalnie dowiedzieć, osobą zgłaszającą incydent była prezes ZDZ Katarzyna Kursa. Po jej wejściu jeszcze do godz. 9 blokowane były drzwi do budynku.

Nie tylko policja, ale i prokuratura zajmują się sprawą szkoły. Dwa dni temu do Prokuratury Rejonowej w Białej Podlaskiej wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Jak informuje Edyta Winiarek z prokuratury, z pisma wynikało, że Katarzyna Kursa, prezes ZDZ nie zapewniła bezpieczeństwa i higieny pracy uczniom. Chodzi o odwołanie zajęć szkolnych w dniach 9-10 grudnia.

- W poniedziałek po godzinie 9 uczniowie, także ci niepełnoletni dostali informację, że powinni udać się do domu, ponieważ zajęcia w tym i następnym dniu zostają odwołane - mówi Anna Kowalik, nauczycielka. Kwestię odwołania zajęć potwierdza Jolanta Misiak, dyrektor wydziału Pragmatyki Zawodowej i Analiz z Kuratorium Oświaty w Lublinie. - Z formalnej strony wszystkie wymogi zawieszenia zajęć były spełnione - mówi.

Zarząd ZDZ we wtorek zaproponował przywrócenie Zacharuka na stanowisko dyrektora, ale tylko szkoły, a nie całego oddziału jak dotychczas. Zacharuk propozycji nie przyjął. W środę wieczorem ma zebrać się rada rodziców, w której również będą uczestniczyć nauczyciele. - Zastanawiamy się nad strajkiem zbiorowym- informują protestujący.