W poniedziałek policjanci mieli do pokonania najdłuższy odcinek trasy. Etap z Lublina do Bałtowa liczył 110 km. – Mieliśmy kilka przystanków na odpoczynek, m.in. w Borzechowicach i Chodlu. Przejeżdżaliśmy przez most w Kamieniu. Oczywiście wcześniej dostaliśmy na to potrzebne pozwolenia. Byliśmy też w Solcu nad Wisłą. Jechaliśmy przeważnie bocznymi drogami, po pierwsze żeby nie przeszkadzać w ruchu, a po drugie, żeby móc podziwiać uroki przyrody – relacjonuje policyjny kapelan ks. Bogdan Zagórski.
We wtorek na policjantów i ich rodziny czekał podjazd na Święty Krzyż. – Na szczycie odprawiliśmy krótkie nabożeństwo i zjechaliśmy na nocleg do Skorzeszyc – dodaje Mariusz Ciechanowski, inicjator pielgrzymki.
Podjazd pod Święty Krzyż był dla pątników nie lada wyzwaniem – liczył ok. 8 km, a nachylenie terenu wynosiło ok. 7 procent. – Każdy jechał indywidualnym tempem, nie jedziemy na wyścigi - śmieje się ks. Zagórski.
Do Częstochowy pielgrzymka dotrze w czwartek wieczorem. Powrót do Lublina zaplanowany jest na piątek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?