Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policyjny seat exeo już nie straszy lubelskich kierowców

Kamil Krupa
Czy jazda radiowozem jest przyjemna? Chyba większość kierowców będąc dziećmi o takiej marzyła. Po kilkuset kilometrach spędzonych w policyjnym seacie exeo jesteśmy w stanie powiedzieć, że pomimo potężnego silnika i wygody, jazda radiowozem ma pewne wady.

Dzięki uprzejmości firmy Euro Marketing, dilera samochodów marki Seat, dostaliśmy do testów model exeo wyposażony w 2-litrowy, turbodoładowany silnik benzynowy o mocy 240 koni mechanicznych. To to samo auto, którym przez ostatni tydzień września i pierwszy października ulice patrolowali lubelscy policjanci. Wielu kierowców miało nieprzyjemność spotkać ten pojazd na swojej drodze.

Policjanci korzystali z systemu PolCam.

Wideorejestrator, który był na pokładzie, nie tylko mógł nagrywać obraz, ale również rozpoznawać tablice innych pojazdów. Dzięki temu funkcjonariusze bez potrzeby zatrzymywania wiedzieli ile punktów na koncie ma właściciel auta, czy pojazd ma wykupione OC albo czy nie jest kradziony. Dwie kamery pozwalały nagrywać obraz tak z przodu jak i z tyłu pojazdu. Seat wyposażony był również w koguty i syrenę, którą policjanci aktywowali za pomocą małego pilota, na którym znalazła się też funkcja zewnętrznego głośnika (tzw. szczekaczka). Osobny pilot był dedykowany do sterowania wideorejestratorem. Niebieskie światła umieszczono w grillu pojazdu.

A teraz trochę o samej jeździe seatem.

Potężny benzynowy silnik zapewniał świetne przyspieszenie. Dzięki temu manewry wyprzedzania były bezpieczne i niezwykle przyjemne. Aby uzyskać płynność jazdy tym exeo trzeba było się nieco bardziej niż do zwykłego samochodu przystosować. Nietrudno bowiem przesadzić z dodaną mocą, dlatego przy mocnym naciśnięciu na pedał gazu kierownicę trzeba trzymać naprawdę mocno i uważać na ewentualne buksowanie kół na śliskiej nawierzchni.

Silnika, który był wyposażony exeo, w ofercie producenta nie znajdziemy. Na potrzeby policji został dodatkowo "podrasowany" o 40 koni mechanicznych. Dzięki dużym obręczom i wąskim oponom prowadząc ten samochód ma się wrażenie, że po prostu się płynie. Są jednak dwa minusy. To uczucie towarzyszyło nam tylko na równym i gładkim asfalcie. Usportowione exeo kiepsko znosiło dołki. Drugi feler to taki, że w seacie bardzo dobrze czuło się prędkość. Byliśmy nawet zaskoczeni, że aż tak bardzo, bo przy 120 km/h kierowca ma wrażenie, że jedzie zdecydowanie szybciej. Za to w środku jest to model wygodny.

Testowana przez nas wersja była wyposażona w elektryczne sterowane fotele. Świetne rozwiązanie, które nie wymaga wysiłku aby siedzenie dostosować do swoich potrzeb. W przypadku tego auta fotel trzeba ustawiać nieco wyżej, bo umieszczony w centralnym miejscu przedniej szyby wideorejestrator odrobinę zasłaniał drogę, kiedy fotel był zbyt nisko. Auto było na tyle "wypasione", że oprócz dwustrefowej klimatyzacji miało również podgrzewane fotele.

Grafitowe exeo zwracało uwagę co baczniejszych kierowców.

Urządzenia do nagrywania były bardzo widoczne, a fakt, że przez dwa tygodnie testowała go lubelska drogówka też nie pozostawał bez znaczenia. Jeżdżąc nieoznakowanym radiowozem trudno było pozbyć się wrażenia, że zwracamy na siebie uwagę. I nie było to zbyt przyjemne uczucie. Nie mieliśmy na pokładzie CB-radia i nie włączaliśmy syren albo kogutów, bo to zabronione. Idziemy jednak o zakład, że w eter kilka razy poszło, że taki samochód kręci się po ulicach.
Jeśli chodzi o spalanie, to potężny turbodoładowany silnik potrafił nieźle pożreć. Nam, przy bardzo spokojnej jeździe palił ok. 9,5 litra benzyny, zaś przy dynamicznej (bez "zarzynania" silnika) ok. 11 litrów.

Teraz na wrażenia z jazdy mogą liczyć policjanci mazowieckiej drogówki, bo do tamtejszej komendy auto zostało sprzedane. A co nam zostaje? Jeśli zdecydujemy się na zakup takiego modelu, mamy do dyspozycji szeroką gamę silników począwszy od turbodoładowanych benzynowych TSI, a skończywszy na dieslach z wtryskami common rail. Ceny rozpoczynają się od 86 109 zł za 1,8 TSI (160 KM), a kończą na 103 062 zł. Tyle trzeba zapłacić za wersję z 2-litrowym dieslem o mocy 170 KM.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski