W jednym z najważniejszych jesiennych spotkań nie zabrakło emocji. Kibice obejrzeli ciekawe widowisko, w których nie zabrakło świetnych akcji. - Pierwsza połowa była początkowo bardzo wyrównana. Potem dziewczyny ruszyły do ataków, ale nie potrafiły skierować piłki do siatki. W 55 minucie po kontrze straciliśmy gola, a zdobyła go kapitan zespołu gospodarzy Anna Gawrońska - opowiada Staniec.
Stracony gol sprawił, że łęcznianki postawiły wszystko na jedną kartę. Jeszcze bardziej natarły na bramkę miejscowych, ale dwa razy minimalnie niecelnie uderzała Anna Sznyrowska, a uderzenie jej imienniczki Ciupińskiej, wylądowało na bocznej siatce. - To był przyjemny dla oka mecz. Po spotkaniu fani miejscowych gratulowali nam postawy. Faktycznie, zagraliśmy nieżle, ale szkoda, że z Wielkopolski do domów wracamy z niczym - kończy Staniec.
W następnej serii spotkań, w sobotę (godz. 11) 27 października Górnik zmierzy się u siebie z KKP Bydgoszcz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?