Muzyka rapera Eminema, ostre, momentami wulgarne teksty głównego bohatera, nagość na scenie i obsceniczna tematyka - zmieścić więcej skandalizujących elementów w jednym monodramie byłoby trudno. Tyle że dla twórcy spektaklu, ormiańskiego reżysera Erica Bogosiana, skandal to chleb powszedni. Z niego żyje, nim się inspiruje. Tak było przy "Seksie, prochach and rock & rollu", tak było przy "Talk Radio", tak jest przy "Zwierzeniach...". Za to pokochała go krytyka i widzowie. W końcu w USA, gdzie mieszka Bogosian, szokowanie opinii publicznej to wręcz obowiązek artysty.
W amerykańskiej edycji sztuki mówiącej o trybach i trybikach w machinerii przemysłu porno Bogosian sam występował na teatralnych deskach. Tutaj obowiązek odsłaniania machlojek i świństw przemysłu rozrywkowego dla dorosłych widzów spadł na aktora, który z obsceną nijak nie jest kojarzony (rolę Jarka Andruszczaka w "Plebanii" trudno uznać za mocną), ale tak zaskakująca obsada może wyjść "Zwierzeniom..." na dobre. Co nie znaczy, że musi.
Bilety: Max Media Art , ul. Głęboka 10/ 27.
Sobota, Chatka Żaka, ul. Radziszewskiego 16, godz. 19, bilety 30 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?