Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Portret inscenizowany": Sztuczność razy dwa, czyli sedno parodii

Sylwia Hejno
Portret inscenizowany - tym razem za pomocą lizaka
Portret inscenizowany - tym razem za pomocą lizaka Natalia Giza
- Forma w moich fotografiach polega na relacji pomiędzy osobą fotografowaną a otoczeniem, w jakim się znajduje - wyjaśnia Natalia Giza. Skutkiem tej relacji jest czytelny znak, podany w taki sposób, że trudno się nie uśmiechnąć. Autorka studiuje fotografię w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Jej "Portrety inscenizowane“ można oglądać do końca lutego.

Natalia Giza w zabawny sposób demaskuje mechanizm otaczających nas stereotypów. Jej modele posłusznie wtapiają się w otoczenie jak kameleony. Przybierają przesadnie skupione albo przesadnie niefrasobliwe pozy. Gdy autorka owija ich kapustą, kafelkuje banknotami, albo rozbraja za pomocą śmiesznego dodatku uzyskuje sztuczność pomnożoną razy dwa, co tworzy parodystyczny efekt. Inscenizowany portret staje się aluzją do inscenizacji w życiu.

- Tu nie ma jakiejś wielkiej ideologii. Ten cykl pokazuje różne ludzkie cechy i zachowania, przykładowo: tendencję u jakiejś kobiety, żeby się stylizować na plastik-fantastik, czy jakiegoś mężczyznę, który jest dużym dzieciakiem - mówi Natalia Giza. - Staram się, żeby moje prace były czytelne dla odbiorców. Uważam, że to ważne.

Natalia Giza "Portret inscenizowany", Galeria po Schodach, ul. Bernardyńska 14a, do 28 lutego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski