Poseł upomina się o śmieci w lasach. Będą wyższe kary?

- Śmieci pozostawione w lesie są bardzo dużym problemem pod względem ekonomicznym, a przede wszystkim pod względem ekologicznym – uważa poseł Jarosław Sachajko (Kukiz’15 – Demokracja Bezpośrednia), wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który przypomina, że lasy mają ogromne znaczenie dla klimatu. - Są miejscem wypoczynku a także miejscem występowania wielu gatunków zwierząt i roślin. Śmieci te są śmiertelnym zagrożeniem dla żyjących w nich zwierząt. Ponadto negatywnie wpływają na estetykę krajobrazów – podkreśla poseł Sachajko.

Zdaniem parlamentarzysty minimalna kara w wysokości 500 zł, którą zazwyczaj nakładają instytucje, nie zniechęca wystarczająco ludzi, którzy wciąż decydują się na wywóz swoich nieczystości do lasów.

Jak twierdzi poseł Jarosław Sachajko, na sprzątanie i wywóz śmieci pozostawionych przez ludzi Lasy Państwowe wydają miliony złotych, a przez lata kary za zaśmiecanie były symboliczne. Grzywna za taki czyn wynosiła od 20 do 500 zł.

Tymczasem jak informuje wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka, który w resorcie sprawuje nadzór nad departamentami gospodarki odpadami i instrumentów środowiskowych oraz nad Głównym Inspektorem Ochrony Środowiska w 2020 r. Lasy Państwowe skierowały do sądów w całym kraju 36 wniosków o ukaranie. Rok później odnotowano 33 takie przypadki, a w 2022 r. do sądów trafiło 29 wniosków o ukaranie.

Zaśmiecanie lasów ukrócić miało zaostrzenie sankcji za to wykroczenie. W wyniku zmienionych we wrześniu ubiegłego roku przepisów dotyczących przeciwdziałania przestępczości środowiskowej dolna granica kary wynosi 500 zł, a górna 5 tys. zł.

- Nie jest to jedyny rodzaj kary, ponieważ w oparciu o znowelizowane przepisy sprawca może również podlegać karze ograniczenia wolności – zauważa wiceminister Edward Siarka.

Dodatkowo, po nowelizacji przepisów, karalne jest już samo usiłowanie wykroczenia jakim jest zaśmiecanie lasu oraz podżeganie do niego i pomocnictwo. Wobec sprawców, można też orzec obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego. - Nowelizacja przepisów w tym zakresie nie ogranicza się jedynie do zwiększenia wysokości grzywny, lecz dodaje również funkcję prewencyjną, która powinna skutkować zaniechaniem popełnienia takich wykroczeń w przyszłości – zaznacza wiceminister Siarka.

Nie jest o tym przekonany Jarosław Sachajko, który uważa, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska powinno rozważyć zwiększenie dolnej granicy kary grzywny za zaśmiecanie do 1 tys. zł.

Wiceszef tego resortu odpowiada, że na razie nie ma takich planów. – Przed podjęciem decyzji o kolejnym zaostrzeniu przepisów, zasadne jest przeprowadzenie analizy skutków zmiany wprowadzonej w 2022 roku – wyjaśnia Edward Siarka.

Jednym z elementów walki z niszczeniem środowiska naturalnego było też niedawne powołanie przy Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska w Lublinie Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej, który ma zajmować się wykrywaniem nielegalnych działań w tym zakresie.