Beata Mazurek, chełmska posłanka i rzeczniczka partii, w mediach tłumaczy, że takie działania posłów mają podstawy prawne. Każdy poseł i senator ma prawo uzyskać informacje i materiały oraz wgląd w działalność organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego oraz spółek z udziałem Skarbu Państwa.
I tak np. w Łodzi do tamtejszego ratusz w środę przyszedł poseł Waldemar Buda. W Warszawie jest to poseł Paweł Lisiecki.
„Chcemy uzyskać informacje o nagrodach przyznawanych urzędnikom warszawskiego ratusza. Chcemy skontrolować kwestie przejazdów służbowych, wyjazdów zagranicznych i telefonów komórkowych” – tak poseł jest cytowany na Twitterze PiS.
W Gdańsku stawiło się trzech parlamentarzystów PiS: Marcin Horała, Jan Kilian i Kazimierz Smoliński.
Na razie w lubelskim ratuszu nie odnotowano wizyty PiS. Lubelski poseł PiS, Sylwester Tułajew (kandydat tej partii na prezydenta Lublina) przysłał nam sms-a: „Dziś mam ważne spotkania i jestem w Warszawie. O nagrody - jak się orientuje - pytał niedawno radny Piotr Breś" - napisał Tułajew.
Faktycznie, pod koniec maja Breś wysłał do prezydenta Lublina interpelację. Oczekuje odpowiedzi na sześć pytań. Breś chce poznać wysokość nagród, premii i dodatków przyznanych prezydentowi miasta i jego zastępcom w latach 2015 - 2017. Podobne pytanie dotyczy pełnomocników prezydenta, sekretarza miasta, skarbnika i dyrektorów wydziałów.
Przypomnijmy, że podobne dane co roku publikuje Fundacja Wolności. Np. w 2016 r. skarbnik miasta Irena Szumlak otrzymała 27 tys. Zastępcy prezydenta dostali od 20 do 22 tys. zł. Przeciętna wysokość nagrody w urzędzie miasta wyniosła wówczas 873 zł.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?