Powiat zamojski: Osuwająca się skarpa odsłoniła ludzkie kości. Ich wiek będzie musiał ocenić specjalista

- Szczątki zostały odsłonięte poprzez obsunięcie znajdującej się nad rzeką około ośmiometrowej skarpy - informuje st. asp. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy zamojskiej policji. W miejscu znalezienia kości oględziny przeprowadzili funkcjonariusze policji i prokurator. Szczątki zabezpieczono i przewieziono do zakładu patomorfologii.

- Żeby określić okres zalegania kości w ziemi będziemy musieli zlecić specjalistyczne badania - wyjaśnia Jarosław Rosołek, zastępca prokuratora rejonowego w Zamościu.

Formalnie prokuratura nie wszczęła jeszcze postępowania. Najprawdopodobniej dotyczyć ono będzie nieumyślnego spowodowania śmierci nieustalonej osoby w nieustalonym czasie. To rutynowe działanie w przypadku, kiedy nie sposób ustalić wieku szczątków. Jeśli okaże się, że pochówek jest starszy niż 30 lat wówczas zarzuty ulegną przedawnieniu.

Podobnych znalezisk we wsi Bortatycze dokonywano już wcześniej.

- W okolicy znajduje się kilka stanowisk archeologicznych z czasów średniowiecza i epoki brązu - przyznaje Andrzej Urbański, zastępca dyrektora Muzeum Zamojskiego i archeolog.

Ostatnie wykopaliska w Bortatyczach były prowadzone pod koniec lat 80-tych. Archeolog zastrzega, że bez dokładnych badań nie sposób określić wieku znalezionych kości.

Z doświadczeń śledczych i badaczy wynika, że częstym znaleziskiem w naszym regionie są kości żołnierzy z okresu pierwszej i drugiej wojny światowej. Przemieszczające się armie często pozostawiały po sobie mogiły, po których słuch ginął. O wersji, że znalezisko jest starsze niż 30 lat może świadczyć fakt, że na grobie zdążyło wyrosnąć drzewo.