Powrót do szkolnych murów wiąże się ze ścisłym reżimem sanitarnym. Wróciły maseczki, częste mycie rąk, wietrzenie pomieszczeń, zakaz przynoszenia do szkoły zbędnych przedmiotów i ogólnie pojęty dystans, a wszystko po to, by nie dopuścić do transmisji wirusa. Dodatkowo wprowadzono m.in. mierzenie temperatury, wchodzenie do pomieszczeń w odstępach, częstszą dezynfekcję pomieszczeń, zmiany planów lekcji, różne rozkłady dzwonków czy podział na zmiany, aby ograniczyć mieszanie się klas i nauczycieli.
- W szkole dużo uśmiechu, gwaru, wreszcie żyje szkoła! – cieszy się dyrektor Marek Krukowski, dyrektor SP 51 w Lublinie. Podobnego zdania są inni dyrektorzy lubelskich szkół, którzy na ten dzień czekali tak naprawdę od miesięcy.
- Przygotowaliśmy się w miarę możliwości, bo wiadomo, że wszystkich zaleceń nie da się zrealizować, ale ten uśmiech na twarzach naszych podopiecznych i ta szczera dziecięca radość z powrotu do szkoły rekompensuje trochę te nasze obawy i niepokoje – przyznaje dyrektorka innej lubelskiej podstawówki.
- Nie otrzymaliśmy żadnej informacji, by w którejś ze szkół doszło do jakiegoś problemu z powrotem do nauki stacjonarnej – powiedziała Teresa Misiuk lubelska kurator oświaty.
Jednak wielu rodziców i nauczycieli ma pewne obawy. - Kiedyś przy mrozie dochodzącym do -20 stopni zamykano szkoły, dziś w czasie pandemii je otwieramy – zwraca uwagę Anna, lubelska nauczycielka i nie ukrywa niezadowolenia związanego z rozpoczęciem pracy stacjonarnej. - Wielu uczniów wyjechało na ferie w góry do „dalszej rodziny”, a to że przebadano nas w tamtym tygodniu nie znaczy, że jesteśmy pod kloszem i nie możemy się zarazić – komentuje.
- Liczba zachorowań nie maleje, a nasze dzieci wracają do szkół. Jaki jest sens otwierać szkoły po to, żeby za chwilę je zamknąć? – zastanawia się pan Tomasz, ojciec 8-letniego Janka, który z kolei nie ukrywa radości.
- Cieszę się z powrotu do szkoły. Chcę zobaczyć kolegów, nauczycieli, pobawić się z nimi, pograć w gry i pouczyć się trochę – mówi Janek, a jego kolega ze szkolnej ławki dodaje, że poza tym, że stęsknił się za szkołą, to nie mógł już wytrzymać dłużej w domu. – Ile można siedzieć przed komputerem, przeczytałem już chyba wszystkie książki. Wolę uczyć się w szkole, bo nauczyciel lepiej wytłumaczy to, czego nie rozumiem – mówi.
Przed powrotem do szkół sanepid przetestował lubelskich nauczycieli w kierunku koronawirusa. - Początkowo było zaplanowanych objęciem badaniami 8636 osób, ostatecznie zdecydowało się poddać tym badaniom 7 229 osób z 775 szkół na terenie woj. lubelskiego - poinformowała Maria Korniszuk, wojewódzki inspektor sanitarny w Lublinie i dodała, że wśród przebadanych 152 osoby uzyskało wynik dodatni.
- Powrót do szkół to dobry krok, który warto było uczynić i myślę, że przy pilnej obserwacji będzie to podstawa do kolejnego kroku, który ministerstwo edukacji nam zapowiada, że być może udałoby się uruchomić w niedalekiej przyszłości kształcenie tradycyjne w przypadku klas ósmych i klas maturalnych – komentuje Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
- Najlepsi lekarze w regionie. Sprawdź ranking specjalistów
- Muzeum Wsi Lubelskiej również zimą ma swój urok. Przekonajcie się sami! Zobacz
- W sobotę w wąwozie Rury tłumy, jak w Zakopanem! Zobacz zdjęcia
- Węże, żółwie, agamy i nie tylko. Oto mieszkańcy lubelskiego Egzotarium. Mamy zdjęcia!
- Pierwsze auta elektryczne pojawiły się długo przed Teslą. Pionierem był Porsche
- Stok narciarski w Lublinie? Tak, kiedyś zjeżdżaliśmy na nartach w centrum miasta
Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?