Jak nas poinformował dyżurny oficer straży pożarnej, do pożaru ratownicy ruszyli o godz. 6.05. W korytarzu parterowego, drewnianego domu, w którym mieszkało rodzeństwo, znaleźli zwłoki mężczyzny, który prawdopodobnie próbował się wydostać z pożaru. Natomiast kobieta, druga osoba znajdująca się w budynku, zdołała wyjść na zewnątrz. Trafiła do szpitala z objawami zatrucia. Jej życiu nic nie zagraża.
Wstępnie ustalono, że źródłem ognia mógł być piecyk tzw. "koza", którą zmarły mężczyzna dogrzewał dom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?