Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar targowiska przy ul. Ruskiej w Lublinie. Sprawdzamy, co do tej pory ustaliła prokuratura

Małgorzata Szlachetka
Piotr Nowak
Teren targowiska przy ulicy Ruskiej w Lublinie, o powierzchni 2,5 tys. m kw., płonął w nocy z poniedziałku na wtorek. Oględziny na miejscu zdarzenia trwały we wtorek od godziny 10 do 15. Jedna z rozpatrywanych hipotez to podpalenie, ale nie jest ona jedyną, jaką śledczy w tym momencie biorą pod uwagę.

- W przypadku pożarów nie prowadzi się czynności w nocy. Co więcej, ze względu na temperaturę, wejście na ten teren było możliwe po kilku godzinach - zaznaczyła w środę Katarzyna Matusiak, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ, która nadzoruje śledztwo.

WIĘCEJ: Przypominamy, jak wyglądało targowisko na Ruskiej przed pożarem (ARCHIWALNE ZDJĘCIA)

Przesłuchiwani w charakterze świadków mają być właściciele i najemcy straganów z terenu targowiska, które zniszczył ogień. Prokuratura ma też rozmawiać z zarządcą terenu, pytając go o to, z iloma osobami miał podpisane umowy. Wszystko po to, aby precyzyjnie określić liczbę poszkodowanych i wysokość poniesionych przez nich strat.

Przypomnijmy, że wcześniej informowaliśmy, że na targowisku może pracować nawet 600 osób.

Został zabezpieczony monitoring. Prokuratura podkreśla, że na wstępnym etapie śledztwa rozpatrywane są różne hipotezy dotyczące przyczyny pożaru.

- Sprawdzamy, czy mogło to być nieumyślne zaprószenie ognia, celowe podpalenie, albo zwarcie instalacji. Każda z tych hipotez musi być dopiero weryfikowana - podkreśliła w środę Katarzyna Matusiak, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ. Jednocześnie dodać: - Musimy też ustalić miejsce, w którym było źródło lub źródła ognia.

ZOBACZ TEŻ: Spalone targowisko na ujęciach z drona

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski