Do dyżurnego lubelskiej policji zgłosił się w środę właściciel jednej z firm produkujących meble. - Mężczyzna oświadczył, że nowo zatrudniony pracownik ukradł z hali produkcyjnej elektronarzędzia o wartości ponad dwóch tysięcy złotych. Policjanci jeszcze tego samego dnia zatrzymali nieuczciwego pracownika. Okazał się nim 30-letni mężczyzna, który obecnie zamieszkuje w Lublinie - informuje Kamil Karbowniczek z KWP Lublin.
Jak ustalili policjanci, 30-latek rozpoczął pracę w miniony poniedziałek, a już na drugi dzień się z niej zwolnił. Z kolei w środę pracodawca zauważył, że z firmy zniknęła wiertarka, wyżynarka i frezarka. Gdy sprawdził monitoring, okazało się, że narzędzia wyniósł właśnie nowy pracownik. Policjantom udało się odzyskać dwa ukradzione sprzęty.
- Jeden z nich mężczyzna posiadał w miejscu zamieszkania, a drugi zostawił na przechowanie w jednym z lokali gastronomicznych. Wyżynarkę sprawca sprzedał do jednego z lubelskich lombardów, a kiedy udali się tam policjanci okazało się, że została już sprzedana - mówi Karbowniczek.
Okazało się, że 30-latek miał już konflikty z prawem. Mężczyzna przyznał się do kradzieży. Przez najbliższe 18 miesięcy będzie nieodpłatnie pracował społecznie (w wymiarze 20 godzin miesięcznie). - Nieuczciwy pracownik również będzie musiał zwrócić równowartość swojemu byłemu pracodawcy za sprzęt, który nie został odzyskany - informuje Karbowniczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?