Łotysze od kilku lat występują w polskiej lidze. W poprzednich sezonach byli czołowym zespołem w pierwszej lidze i mieli nawet ochotę jeździć w ekstralidze. Awans do najwyższej klasy rozgrywkowej uniemożliwiła im jednak Główna Komisja Sportu Żużlowego.
W tym roku Lokomotiv nie ma już tak ambitnych planów, ale na własnym torze jest groźny dla wszystkich. Niedawno przekonał się o tym ROW Rybnik, który przegrał w Daugavpils 42:47. W trzech dotychczasowym spotkaniach (mecz w Pile został przełożony na 24 czerwca) Łotysze odnieśli dwa zwycięstwa (oba u siebie) oraz przegrali w Gnieźnie.
- Tor jest tam specyficzny, bardzo twardy i na taki się przygotujemy. Gospodarze są u siebie przede wszystkim bardzo szybcy – mówi Oskar Bober.
Trener Dariusz Śledź wciąż szuka optymalnego zestawienia par. Na mecz w Daugavpils przygotował znów nowe ustawienie zawodników. Do składu wraca Australijczyk Sam Masters, który ponownie zastąpi Pawła Miesiąca.
Z jedynką wystąpi Dawid Lampart, który w meczach wyjazdowych notuje dwukrotnie lepsze wyniki niż w spotkaniach przy Al. Zygmuntowskich. - Ja lubię jeździć w Daugavpils i myślę, że to będzie dla nas dobry mecz. Chociaż przeciwnik jest trudny. W tym sezonie na razie nie mam problemów na wyjazdach. Problemy są na torze w Lublinie – przyznaje starszy z braci z Lampartów, który przed tygodniem, w spotkaniu z ROW Rybnik, stracił swój najlepszy motocykl.
Najlepszymi żużlowcami Lokomotivu są w tym roku Peter Ljung i Timo Lahti. Ale na własnym torze każdy z zawodników może okazać się liderem. W zwycięskim meczu z ROW najlepszym zawodnikiem Lokomotivu był… junior Oleg Michaiłow, który wywalczył komplet punktów. Tym ciekawiej więc zapowiada się wyścig młodzieżowców, ponieważ para juniorów Motoru w tym sezonie jeszcze drużynowo biegu nie przegrała. Wiktor Lampart wysoką formę potwierdził w tym tygodniu trzecim miejscem w finale Brązowego Kasku.
Speed Car Motor po czterech meczach ma siedem punktów i jako jedyny zespół nie doznał jeszcze porażki. - Początek sezonu mamy na razie wymarzony. Nie ma co zapeszać, tylko trzeba nadal ciężko pracować – uważa Daniel Jeleniewski.
Niedzielne spotkanie w Daugavpils rozpocznie się o godz. 18.15.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?