MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przedszkolanka ciągnęła dzieci za uszy? Przesłuchano świadków

Marcin Koziestański
archiwum
Trwa proces Małgorzaty M., byłej już przedszkolanki oskarżonej o naruszenie nietykalności dzieci. Miała m.in. ciągnąć je za uszy.

W kolejnym dniu procesu przesłuchano dwoje świadków - rodziców dzieci, którymi zajmowała się Małgorzata M. oraz odtworzono nagranie z przesłuchania Weroniki – jednej z pokrzywdzonych dziewczynek.

Małgorzata M. nie stawiła się w poniedziałek w sądzie. Oskarżona jest o pociągnięcie za ucho powierzonej jej opiece dziewczynki. Miało do tego dojść 18 grudnia 2013 r., podczas przygotowania przedszkolaków do wystawienia jasełek. Inną dziewczynkę nauczycielka miała natomiast uderzyć w przedramię.

Magdalena W., której synek był pod opieką przedszkolanki zeznała w poniedziałek, że o znęcaniu się przez Małgorzatę M. na d dziećmi dowiedziała się od innych rodziców. – Zapytałam syna czy przedszkolanka ciągnęła go za uszy. Powiedział, że tak – relacjonowała.

Odczytano też zeznania Piotra P., który na policji stwierdził, że jego córeczka była ciągnięta za włosy. Małgorzata M. miała też do niej powiedzieć „ty pusty łbie”. Jednak w poniedziałek świadek nie mógł sobie przypomnieć okoliczności, o których opowiadał podczas pierwszego przesłuchania.

Na rozprawie odtworzone zostało również nagranie, na którym Weronika mówiła, że lubiła się bawić z panią Małgorzatą. Jednak przedszkolanka często się denerwowała i krzyczała. Dziewczynka powiedziała też, że podejrzana uderzyła ją w przedramię.

Przedszkolance grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Małgorzata M. miała problemy już wcześniej. Przez rok była zawieszona dyscyplinarnie po tym, jak nietrzeźwa przyszła do pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski