Przy Lubartowskiej trwa remont dawnego szpitala żydowskiego. Zobacz zdjęcia

- W tej chwili trwają prace wewnątrz budynku. Burzone są stropy i ściany. Dalszy etap remontu to będą prace zewnętrzne. Wszystko idzie zgodnie z planem, nie ma żadnych opóźnień. Zakończenie inwestycji planowane jest na połowę 2021 roku - informuje Bartosz Jencz, rzecznik szpitala im. Jana Bożego w Lublinie.

W nieużytkowanej do tej pory części po dawnym szpitalu żydowskim przy ul. Lubartowskiej ma powstać Centrum Wspierania Nowego Życia. Budynek należy do szpitala im. Jana Bożego.

W tym miejscu powstanie hotel dla matek małych pacjentów, których stan zdrowia wymaga pobytu w szpitalu. Będzie też działać szkoła rodzenia, w której odbywać się będą zajęcia z edukacji okołoporodowej.

Powstanie też Izba Pamięci poświęcona dawnemu szpitalowi żydowskiemu.

Część szpitala przy Staszica legła w gruzach. Zobacz zdjęcia

Inwestycja będzie kosztować około 12 mln złotych. W ramach projektu planowana jest m.in. dobudowa klatki schodowej, remont pomieszczeń, odnowienie elewacji oraz zagospodarowanie działki. Chodzi o nasadzenia niskiej zieleni, chodniki wraz z fragmentem drogi pożarowej, miejsca postojowe, oświetlenie.

Żeby nie stracił wartości zabytkowych

Budynek przy ul. Lubartowskiej powstał w XIX w. Od 1886 r. działał tam szpital żydowski. Wybudowano go z funduszy Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, a autorem projektu był Marian Jarzyński. W czasie likwidacji getta lubelskiego Niemcy wymordowali pacjentów i część personelu, a w budynku urządzili szpital Wehrmachtu. Po wojnie, od 1949 roku obiekt pełnił rolę kliniki ginekologiczno-położniczej.

Inwestorowi, jak i miejskiemu konserwatorowi zabytków zależy, aby budynek zachował swoją historyczną formę i nie stracił wartości zabytkowych. Obiekt ujęty jest w gminnej ewidencji zabytków.

- Od lat stał częściowo nieużytkowany. Jest też bardzo wartościowy historycznie. To najstarszy budynek szpitalny zachowany w Lublinie, oczywiście poza szpitalami, które powstawały przy klasztorach. Obiekt zachował się bez zmian architektonicznych, dzięki temu możemy podziwiać jego oryginalne detale - mówił nam Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków.