Radni przegłosowali stanowisko w sprawie Wąsika i Kamińskiego. Burzliwa sesja sejmiku wojewódzkiego

Podczas piątkowej (26 stycznia) sesji sejmiku województwa lubelskiego jednym z punktów programu sesji była sprawa "bezprawnego zatrzymania posłów na Sejm RP Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika" oraz "przywrócenie ładu w polskich mediach publicznych i Polskiej Agencji Prasowej”. Projekty przygotował klub radnych Prawa i Sprawiedliwości, który w sejmiku ma większość.

- Wyrażamy zaniepokojenie faktem bezprawnego aresztowania posłów na Sejm, pana Mariusza Kamińskiego, posła Ziemi Lubelskiej, oraz pana Macieja Wąsika - odczytano treść przygotowanego przez PiS stanowiska. Posłowie nadmieniają też zasługi Kamińskiego za działalność antykomunistyczną w czasach PRL i zasługach w walce z korupcją gdy był szefem CBA.

Na początku obrad radni z Klubów Polskiego Stronnictwa Ludowego, a także Koalicji Obywatelskiej wnioskowali o zdjęcie tych dwóch punktów z porządku obrad.

– Zarówno termin dzisiejszego posiedzenia sejmiku, jak również treść tych stanowisk, ma związek z jutrzejszą wizytą w Lublinie prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość Jarosława Kaczyńskiego, który przyjeżdża aby otworzyć pomnik Lecha Kaczyńskiego – mówiła radna Koalicji Obywatelskiej, Bożena Lisowska.

Jednak przewagą jednego głosu zapadła decyzja o pozostawieniu wcześniej przygotowanego porządku obrad.

Podczas dyskusji poprzedzającej głosowanie posłowie opozycji wyrazili wątpliwości czy sejmik w ogóle powinien zajmować się kwestią, której rozstrzygnięcie leży w kompetencjach sądu (Adam Wasilewski) oraz czy samo sformułowanie stanowiska o "bezprawnym aresztowaniu posłów" jest prawdziwe (Bożena Lisowska).

- Każdy, kto został prawomocnie skazany traci mandat poselski czy radnego. Niektórzy działacze z Prawa i Sprawiedliwości określają tych ludzi kryształowymi ludźmi. (…) W tej aferze gruntowej za którą zostali skazani zostały sfabrykowane dowody, przekraczane zostały uprawnienia, chociażby poprzez organizację prowokacji i podsłuchów nielegalnych. (…) Te działania prowadziły do upokarzania ludzi, względem których były one prowadzone, cierpień psychicznych i załamania karier zawodowych - mówił Krzysztof Babisz z KO.

Ostatecznie sejmik przyjął stanowisko w sprawie skazanych posłów głosami 14 radnych PiS. Głosowanie uznano za ważne, pomimo że radni opozycji opuścili salę obrad, ponieważ nadal znajdowali się w pomieszczeniu. Nieobecni byli dopiero przy głosowaniu dotyczącego stanowiska o “przywrócenie ładu prawnego w polskich mediach publicznych i Polskiej Agencji Prasowej”. W tej sytuacji z powodu niezaistnienia wymaganego kworum do przeprowadzenia głosowania, stanowisko wycofano z porządku obrad.