Radosław Szczerba (wiceprezes Avii Świdnik): Walka o awans do drugiej ligi będzie trwała do końca sezonu

Jak oceni Pan rundę jesienną sezonu 2023/24 w wykonaniu piłkarzy nożnych Avii Świdnik? Zajmujecie drugą pozycję w tabeli z dorobkiem 38 punktów.

W mojej opinii była to co najmniej dobra runda w wykonaniu naszego zespołu. Tracimy trzy punkty do lidera z Krakowa, biorąc pod uwagę potencjał sportowy naszego głównego rywala, a także nieprzewidywalność tych rozgrywek to naprawdę nieduża strata i jest ona jak najbardziej do odrobienia. Natomiast zdajemy sobie sprawę, że kolejną rundę musimy zagrać jeszcze lepiej jeśli chcemy myśleć o awansie do drugiej ligi.

Punktów mogliście mieć jednak więcej. Jest niedosyt i czy żałuje Pan jakiegoś meczu?

Zawsze pozostaje niedosyt po straconych punktach, szczególnie w tych meczach gdzie byliśmy zdecydowanym faworytem, mam na myśli tutaj mecze chociażby z Karpatami Krosno, derbowy ze Świdniczanką Świdnik czy wyjazdowy z Wisłoką Dębica. Należy jednak pamiętać, że w tej lidze nikt nie odda punktów za darmo i do każdego przeciwnika należy podejść z respektem w pełni zaangażowanym i skoncentrowanym na wywalczeniu kompletu punktów. Traktujemy te potknięcia jako lekcję, z której należy wyciągnąć wnioski na kolejną rundę.

Tracicie trzy punkty do lidera Wieczystej Kraków, ale jesienią pokonaliście tego rywala u siebie. Dlatego przed rewanżem jesteście w komfortowej sytuacji?

Wygrana z bezpośrednim rywalem w walce o awans dodała naszym zawodnikom pewności siebie ale pamiętajmy, że mistrzostwo zdobywa się punktując systematycznie z zespołami ze środka oraz dołu tabeli i to musimy przede wszystkim poprawić wiosną.

Walka o awans będzie trwać do końca sezonu, czy może rozstrzygnie się ona wcześniej?

Z pewnością wynik naszego bezpośredniego meczu z Wieczystą Kraków w rundzie wiosennej nie rozstrzygnie ostatecznie rywalizacji. W mojej opinii walka o awans będzie trwała do końca sezonu. Do tej rywalizacji może dołączyć więcej zespołów, nikogo nie można lekceważyć. Naszym celem jest punktowanie w każdym kolejnym meczu ponieważ mamy świadomość, że limit błędów zmniejszył się do minimum. Zapowiada się ciekawa rywalizacja w drugiej części sezonu. Mam nadzieję, że wyjdziemy z niej zwycięsko.

Jak ocenia Pan letnie transfery? Do zespołu trafili między innymi Patryk Małecki, czy Adrian Paluchowski.

Jesteśmy zadowoleni z letniego okna transferowego. Zawodnicy, którzy dołączyli do nas przed sezonem wnieśli dużo jakości do zespołu, co potwierdzają także statystyki.

Czy w przerwie zimowej planujecie wzmocnienia?

Będą to zmiany raczej kosmetyczne. W zimie dostępność jakościowych zawodników, a tylko o takich będziemy zabiegać jest znacznie ograniczona, jednak jeśli na rynku będą wartościowi zawodnicy, których trener będzie widział w kontekście wzmocnienia składu, to z pewnością z takich opcji skorzystamy.