Rowerem przez Lubelskie: Roztocze jesienią nie tylko dla grzybiarzy

Po raz drugi w tym roku wybraliśmy się na Roztocze. Poprzednio poznaliśmy ten obszar w środku lata, korzystając ze słonecznej pogody. Teraz sprawdziliśmy, czy ta kraina jest równie malownicza i przyjazna rowerzystom w porze jesiennej.

Ponownie skorzystaliśmy z wiedzy Krzysztofa Łagowskiego, pracownika urzędu gminy w Suścu, a także prezesa Roztoczańskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego w Suścu. Natomiast na miejsce dowiózł nas partner odcinka, autoryzowany dealer samochodów Mitsubishi w Lublinie, firma Technotop.

- Gmina Susiec jednym z najbardziej popularnych terenów wczasowych na Lubelszczyźnie. Jesienią mamy kolorowe liście, mamy grzyby, borówki. To dobry czas dla osób, które w wakacje nie miały urlopu - zachwala Roztocze pan Krzysztof, który poprowadził nas jedną z tras wytyczoną w ramach projektu „Rowerem po Roztoczu”, dostępnego na stronie www.roweremporoztoczu.pl.

- Trasa nazywa się „szlakiem kamieniołomów” i prowadzi przez dwa kamieniołomy. Jeden koło Oseredka, tzw. kamieniołomy Nowiny i drugie w Józefowie - dodaje nasz przewodnik.

Pierwszy z kamieniołomów liczy 150 m długości oraz 10 m wysokości. Nad urwiskiem znajduje się 6-metrowa drewniana platforma, z której rozciąga się widok na Puszczę Solską.

- Zaliczyliśmy również rezerwat Czartowe Pole, jeden z ważniejszych, obok oczywiście Szumów, rezerwatów w gminie Susiec - mówi Krzysztof Łagowski.

Po tym krótkim przystanku ruszyliśmy w kierunku Józefowa, ale po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze nad Zalewem w Majdanie Sopockim. O tej porze roku plaża i molo były opustoszałe, ale w lecie jest to miejsce bardzo chętnie odwiedzane przez miejscowych oraz turystów z dziećmi.

Kolejnym postojem na naszej trasie był Józefów. Zanim dotarliśmy do znajdującej się w centrum wyjątkowej fontanny, składającej się z figur ośmiu zwierząt występujących w lasach Roztoczańskiego Parku Narodowego (dzik, wilk, jeleń, lis, głuszec, ryś, bielik, konik polski), udaliśmy się w stronę kamiennej baszty widokowej. Z wysokości 15 metrów mogliśmy podziwiać rozległe kamieniołomy Babia Dolina, określane mianem jednej z perełek turystycznych Roztocza.

Dalsza droga prowadziła zieloną trasą rowerową, zamkniętą dla ruchu samochodowego. Równa droga przecinająca duże połacie lasu była niezwykle przyjemnym odcinkiem naszej trasy. Bezpieczna droga, kontakt z naturą oraz cisza zapewniają spokój i oddech od miejskiego zgiełku.

Ta wycieczka utwierdziła nas w przekonaniu, że Roztocze to niezwykle malownicza i wyjątkowa kraina. Doskonała na wycieczki o każdej porze roku. Podobnego zdania byli mijani przez nas liczni rowerzyści, , podróżujący samodzielnie lub w towarzystwie przyjaciół oraz rodziny. Jesień to także czas, kiedy napotkamy wielu spacerowiczów przemierzających z koszami miejscowe lasy bogate w grzyby.

Po zakończonej wycieczce wróciliśmy samochodem użyczonym przez firmę Mitsubishi Technotop, nowego dealera Mitsubishi w Lublinie.