Rowerzysta wpadł pod auto w Zaczopkach. Dopiero następnego dnia okazało się, że ma złamania

Kierujący samochodem VW Passat w miejscowości Zaczopki, podczas manewru wyprzedzania, potrącił rowerzystę. Poszkodowany 57- letni rowerzysta po zderzeniu stwierdził, że nie odniósł żadnych obrażeń ciała i czuje jedynie niewielki ból, po czym poszedł do domu. Kierowca i pasażer samochodu posprzątali pozostałe na szosie plastiki, nie zawiadamiając policji o zdarzeniu.

Kiedy policjanci dowiedzieli się o wypadku, 2 stycznia udali się do domu rowerzysty. Po rozmowie z nim wezwali karetkę pogotowia. Jak się okazało, 57-latek miał złamane dwie kości w przedramieniu.

Funkcjonariusze szybko ustalili, kto kierował samochodem. Uszkodzone auto ze znajdującymi się w nim zebranymi z szosy połamanymi elementami, zabezpieczono na jednej z posesji w gminie Rokitno. 35-latek usłyszał zarzuty spowodowania wypadku, przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze uzgodnionej z prokuratorem.