Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryś Horaj wkrótce wróci na Roztocze. Chojraczy i tęskni za lasem

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Ośrodek Rehabilitacji "Mysikrólik" Na Pomoc Dzikim Zwierzętom
Mały ryś został uratowany w listopadzie na Roztoczu, po tym jak jego matka zginęła na ruchliwej drodze prowadzącej do polsko-ukraińskiego przejścia w Hrebennem. Stowarzyszeniu dla Natury "Wilk" udało się go zlokalizować i ocalić.

- Horaj z niecierpliwością czeka końca swojej kwarantanny. Wokalizuje nam po swojemu donośnie, szczególnie w nocy o godz. 2 czy 5. My również czekamy chyba z takim samym utęsknieniem na to, aż kocury pójdą do lasu. W ośrodku przebywa jeszcze jeden ryś - Skalny z Beskidu Niskiego. On jest cichy i spokojny. A Horaj nam troszeczkę chojraczy. Charakterologicznie to są dwa różne światy. Skalny raczej nie reaguje na nawoływanie Horaja - żartuje Sławomir Łyczko z Ośrodka Rehabilitacji „Mysikrólik” - Na Pomoc Dzikim Zwierzętom w Bielsku-Białej.

Mały ryś został uratowany w listopadzie na Roztoczu, po tym jak jego matka zginęła na ruchliwej drodze prowadzącej do polsko-ukraińskiego przejścia w Hrebennem. Osierocone kocię pozbawione opieki i wygłodniałe zaszyło się w sąsiadującym lesie.
Stowarzyszeniu dla Natury "Wilk" udało się go zlokalizować i przetransportować do bialskiego ośrodka.

Horaj przez zimę się ładnie zaokrąglił, z kociaka zmienił się w dorosłego rysia, ma już około roku. Lubi się wdrapywać na pieńki i skakać pomiędzy nimi. Wszystko wskazuje na to, że ryś wróci w rodzinne lasy na przełomie maja i czerwca. Dla jego dobra nie może pozwolić sobie na bliskie znajomości z ludźmi. Aby wrócić na wolność musi pozostać dziki.

- Na szczęście nie jest oswojony. Na widok człowieka ucieka i chowa się w swoje kryjówki. Jeśli ktoś się zbliży za bardzo to Horaj bulgocze jak tygrys, takim charakterystycznym basowym głosem. W ten sposób ostrzega, że mu się to nie podoba. Dzieje się tak, gdy przekroczymy jego granicę komfortu albo dłuższego kontaktu wzrokowego. Ryś jest zwany ostrowidzem, wzrok ma wyśmienity i potrafi wyśledzić każdy ruch w oddali. Natomiast jeśli czuje się niezauważony to jest spokojny - wyjaśnia Sławomir Łyczko.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski