Są pomysły na posadzenie dużych drzew na Starym Mieście. Czy dojdą do skutku?

Rada Dzielnicy Starego Miasta w Lublinie chce posadzić dwa duże drzewa przed Trybunałem Koronnym i jedno przed Bramą Krakowską. Pomysł jest na razie w zalążku. Czy w ogóle ma szanse na realizację?

Praktyka sadzenia dużych, kilku a nawet kilkudziesięcioletnich drzew nie jest jeszcze zbyt popularna w Polsce, ale z powodzeniem przyjęła się w różnych częściach świata.

Pomysł, aby „wyrosły” na Starym Mieście, pojawił się pod koniec czerwca, kiedy to Fundacja Krajobrazy, w ramach projektu Estetyka, spotkała się z Radą Dzielnicy Stare Miasto.

- Myślimy o tym, aby posadzić dwa duże, widoczne drzewa przy głównym wejściu do Trybunału Koronnego, konkretnie na rogach budynku. Chcemy również, aby spore drzewo pojawiło się obok Bramy Krakowskiej, niedaleko studni. Mamy nadzieję, że w przyszłym roku uda się te pomysły zrealizować. Oczywiście w tym temacie muszą się wypowiedzieć również specjaliści - mówi Zygmunt Ostrowski, przewodniczący Rady Dzielnicy Stare Miasto.

Koszt posadzenia jednego ok. 10-metrowego drzewa z przetransportowaniem go kosztuje od 12 do 15 tys. złotych.

- Pomysł jest trafiony i może być nowatorskim projektem. Sadzenie dużych drzew w centrum miasta to coraz bardziej popularna praktyka, a w Polsce ciągle jeszcze mało wykorzystywana. W Lublinie jeszcze się z nią nie spotkałem. Drzewa są specjalnie przygotowywane w szkółkach, przesadzane co dwa lata, aby w 98% przypadkach przyjęły się - mówi Bartosz Niewiadomski z Fundacji Krajobrazy.

Jakie gatunki wchodzą w grę?

- Najlepsze byłyby rodzime gatunki, nieinwazyjne np. dąb szypułkowy lub jesion wyniosły. Jest pomysł na posadzenie dużych, dojrzałych drzew, 20-30-letnich tak, aby efekt był widoczny od razu. Drzewa muszą dopasować się do otoczenia - dodaje Bartosz Niewiadomski.

Pomysł nie był jeszcze konsultowany z miejskim konserwatorem zabytków. Urząd nie jest pewien, czy nasadzenia przed trybunałem to słuszna koncepcja.

- Lokalizacja przed Trybunałem Koronnym nie jest dobrym pomysłem. Rynek lubelskiego Starego Miasta jest bardzo małą, kameralną przestrzenią o znakomitej oprawie architektonicznej - uważa Hubert Mącik miejski konserwator zabytków.

Konserwator nie wyklucza pojawienia się drzew w innym miejscu, niekoniecznie przed budynkiem.

- Swego czasu analizowaliśmy ten problem i w moim przekonaniu, jeżeli na rynku jest możliwość sytuowania drzewa czy drzew, to za trybunałem, od strony ul. Gruella, gdzie powierzchnia placu jest największa i jest to miejsce na uboczu głównych traktów pieszych i poza widokami na najważniejsze zabytki. - dodaje Hubert Mącik.

Większe szanse ma drzewo w okolicy Bramy Krakowskiej.

- W przypadku placu Łokietka można przemyśleć lokalizację odpowiednio dobranych i rozmieszczonych drzew o średnich rozmiarach i naturalnym pokroju koron, takich, aby dawały latem cień, ale jednocześnie były niezbyt duże, by nie przysłaniały widoku na bramę - mówi Mącik.