Samochody typu van pod ochroną

Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w 2015 roku liczba sprzedanych polis AC była czterokrotnie niższa niż sprzedaż obowiązkowego OC. To oznacza, że tylko około 25% zarejestrowanych aut jest ubezpieczonych od uszkodzeń powstałych od ognia, wody, wandalizmu, kradzieży czy kolizji spowodowanych przez kierowcę. Właściciele pojazdów często traktują dodatkowe ubezpieczenia jako niepotrzebny wydatek, zwłaszcza gdy rzadko siadają za kierownicą bądź prowadzą starsze pojazdy. Niemniej jednak, jeżeli regularnie podróżujemy albo prowadzimy firmę, zakup dodatkowej polisy może uchronić nas od strat finansowych oraz zaoszczędzić nam wielu nerwów.

Ubezpieczenie OC i AC

Ubezpieczenie OC (odpowiedzialności społecznej) musi wykupić każdy właściciel samochodu, motocykla czy nawet maszyny rolniczej. Daje ono gwarancję, że jeżeli posiadacz takiego pojazdu stanie się sprawcą wypadku, ubezpieczyciel pokryje szkody. OC nie chroni jednak w sytuacjach, gdy auto zostanie uszkodzone na skutek czynników niezależnych (kradzież, ogień, zalanie, fajerwerki) albo z powodu nieuwagi kierowcy.

Najpopularniejszy rodzaj dodatkowego ubezpieczenia to autocasco (AC), zapewniające ochronę w razie zniszczenia samochodu w wyniku wypadków losowych bądź kradzieży. Dokładny zakres polisy ustala się indywidualnie z ubezpieczycielem – najbardziej kompleksowe oferty all risk obejmują uszkodzenia powstałe w każdych okolicznościach, które nie zostały wyłączone w umowie. Chociaż AC jest najczęściej wykupywanym dodatkowym ubezpieczeniem komunikacyjnym, nie jest jego jedynym możliwym wariantem. Na rynku funkcjonuje też na przykład osobne ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), dotyczące kierowcy oraz potencjalnych pasażerów. Jeśliby ucierpieli oni na skutek wypadku, należy się im odszkodowanie.

Ubezpieczenia na wypadek awarii

Kłopoty z samochodem to coś, co przydarzyło się niemal każdemu kierowcy. Wypadek, drobna stłuczka, uszkodzenie (np. przez zalanie czy działalność wandali) albo usterka – w takich sytuacjach problematyczne są nie tylko koszty. Samochód często trzeba odholować, czekać długo na naprawdę, szukać sposobu, by kontynuować podróż. W takich przypadkach przydaje się jeszcze inny rodzaj ubezpieczenia, taki jak popularne za granicą car breakdown insurance. Jego cena zależy od wybranego pakietu i wieku samochodu (np. w działającej w Wielkiej Brytanii firmie Insurance Choice ceny zaczynają się od 19 dolarów za rok). Wykupić można także ubezpieczenie assistance: w razie problemów zapewnia ono „asystę” w postaci odholowania auta, dostarczenia samochodu zastępczego czy udzielenia pomocy w takich przypadkach jak urwanie koła.

Ubezpieczenia dla firm

Firmom posiadających kilkanaście samochodów lub takich, które są powiązane z branżą motoryzacyjną, zazwyczaj oferuje się osobne rodzaje ubezpieczeń. W pierwszym typie działalności niektórzy więksi ubezpieczyciele mają w ofercie tzw. ubezpieczenia dla floty, umożliwiające wykupienie polisy od razu dla kilkunastu aut (oznaczające wynegocjowanie atrakcyjniejszej ceny). Dla firm powiązanych z branżą motoryzacyjną – na przykład komisów, handlujących samochodami, oferujących ich dostarczanie do klientów – przeznaczone jest motor trade insurance. W tym wariancie ubezpieczony zostaje nie pojazd, a kierowca.

Oferty ubezpieczycieli są bardzo różne i dostosowywane do indywidualnych potrzeb klienta. Kierowcy z dłuższym stażem jazdy, którzy do tej pory jeździli bezkolizyjnie, mogą liczyć na zniżki – zarówno w ubezpieczeniach obowiązkowych, jak i dodatkowych. Jeżeli często siadamy za kierownicą, nasze auto jest sporo warte bądź szykujemy się do odbycia dłuższej podróży, warto przemyśleć wykupienie dodatkowej polisy.