Sąsiedzi lotniska w Świdniku chcą odszkodowań

Wnioski mieszkańców rozpatruje zespół, który powstał na mocy porozumienia gmin Wólka, Mełgiew, miasta Świdnik oraz samorządu województwa i Portu Lotniczego Lublin. Zgłaszają się do niego sąsiedzi przyszłego lotniska, którzy oceniają, że ich nieruchomości straciły na wartości - głównie przez zmiany w planach zagospodarowania. Ze względu na budowę portu, tereny wokół lotniska przekształcono, a działki wcześniej przeznaczone np. pod budownictwo mieszkalne, zostały zarezerwowane pod działalność przemysłową lub rolniczą. A to oznacza spadek ich wartości.

Lotnisko w Świdniku: Nasi Czytelnicy zwiedzili teren budowy (ZDJĘCIA)

- Mieszkańcy domagają się odszkodowań albo wykupu ich nieruchomości - tłumaczy Michał Tyburek z Urzędu Marszałkowskiego, przewodniczący zespołu. - Jedna z osób stwierdziła, że straciła w związku ze zmianami milion złotych. Przygotowaliśmy jednak operat, z którego wynikało coś innego - dodaje.

Wczoraj odbyło się kolejne posiedzenie zespołu. - W jednej sprawie uznaliśmy roszczenia za słuszne. To pierwszy taki przypadek. Będziemy rekomendowali negocjacje co do wysokości odszkodowania - mówi Tyburek. - Ewentualne odszkodowania będzie wypłacała spółka PLL.

Zespół dostał na razie tylko kilka wniosków. Ale Edwin Gortat, wójt Wólki, nie ma wątpliwości, że liczba osób zgłaszających roszczenia będzie rosła. Włodarz gminy uważa, że chodzi nie tylko o zmniejszenie wartości działek i trudności z ich sprzedażą związane ze zmianą przeznaczenia gruntów. - Druga sprawa to niekorzystne oddziaływanie lotniska już po jego uruchomieniu - np. hałas - co także oznacza spadek wartości nieruchomości na tym obszarze. A w zasięgu oddziaływania por-tu znajduje się co najmniej kilka miejscowości i setki domów, np. w Świdniku Dużym I, II, Świdniku Małym, Kolonii Świdnik Mały, Kolonia Biskupie i Świdniczek - wylicza wójt Gortat.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!