Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Segregowanie śmieci w Lublinie. Szkło, kłódka i dziura w kontenerze, czyli jak wyrzucić butelkę?

Sławomir Skomra
Kontener przy ul. Paganiniego zamknięty na kłódkę
Kontener przy ul. Paganiniego zamknięty na kłódkę td
- Jak mam wyrzucić śmieci, skoro pojemnik jest zamknięty na kłódkę? - pyta mieszkanka Czechowa, a my rozwiązujemy zagadkę.

Chodzi o ulicę Paganiniego i ustawione przy blokach kontenery na śmieci. - Konkretnie ten zielony na szkło - precyzuje jedna z mieszkanek, która ostatnio chciała wyrzucić pusty słoik po kawie. - Nie dało się jednak podnieść klapy pojemnika. Przyjrzałam się bliżej i zobaczyłam, że jest zamknięty na kłódkę, do której klucza nie mam. Wcześniej takich problemów nie było - narzeka i dodaje: - Skoro nie dało się wrzucić słoika, to postawiłam go przy kontenerze.

Czytelniczka zastanawia się, jaki to wszystko ma sens . - Przecież to uniemożliwia selektywną zbiórkę odpadów. A to jest obowiązkowe - dodaje.

Okazuje się, że kobieta ma częściowo rację. Klapa kontenera faktycznie zamknięta jest kłódką, ale na jej powierzchni znajdują się okrągłe otwory do wrzucenia szklanych śmieci.

- Mamy na Czechowie różnego rodzaju pojemniki. Jedne są z otwieraną klapą, inne z zamkniętą i otworami na wierzchu - mówi Ewa Dunikowska, zastępca kierownika administracji osiedla Lipińskiego. - Pojemniki dostarcza firma Suez Wschód obsługująca ten rejon miasta i nie mamy wpływu na to, jakie kontenery stawia na terenie spółdzielni - dodaje.

Pani kierownik przyznaje, że kłódki faktycznie mogą być mylące a do administracji dochodzą sygnały w tej sprawie od gospodarzy bloków. Część osób nie zauważa otworów a widząc kłódkę odchodzi do innego pojemnika lub zostawia puste butelki i słoiki na ziemi.

- Problem mają też osoby niedowidzące lub niższe - dodaje Dunikowska.

Z Suez Wschód nie udało nam się skontaktować, ale jak mówi Dunikowska, firma tłumaczyła, że zamykana klapa ma przysłużyć się segregacji odpadów. Chodzi o to, że w otworach zmieści się tylko pojedyncza butelka lub słoik. Nie można tym sposobem wrzucić niczego więcej, jak np. plastikowej reklamówki pełnej szkła. Ma to też zapobiec wrzucania tam innej frakcji.

- Moim zdaniem nie jest to jednak najlepsze rozwiązanie. Okrągłe otwory są na tyle małe, że nie zmieści się w nich na przykład duże szklane naczynie. Gdyby klapę można było podnieść, to takiego problemu by nie było - ocenia Ewa Dunikowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski