Sejmik woj. lubelskiego zajmie się sprawą zatrzymania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika

Projekt przygotował klub radnych Prawa i Sprawiedliwości, który w sejmiku ma większość.

- Wyrażamy zaniepokojenie faktem bezprawnego aresztowania posłów na Sejm, pana Mariusza Kamińskiego, posła Ziemi Lubelskiej, oraz pana Macieja Wąsika - czytamy w proponowanej przez PiS treści stanowiska nad którą w piątek debatować będą radni sejmiku woj. lubelskiego.

Autorzy piszą również o opozycyjnej i antykomunistycznej karcie w życiorysie Kamińskiego w czasach PRL i jego zasługach w walce z korupcją, gdy w latach 2006-2009 stał na czele CBA.

Radni PiS oskarżają także obecnie rządzącą koalicję, że w "imię zemsty niszczy podstawy konstytucyjne ustroju Rzeczypospolitej", "tworzy chaos prawny w obliczu niebezpiecznej sytuacji za naszą wschodnią granicą". Ich niezgodę budzi też "negowanie konstytucyjnej prerogatywy Prezydenta RP do stosowania prawa łaski", prowadzenie przeciw Wąsikowi i Kamińskiemu postępowania mimo że byli objęci poselskimi immunitetami.

- Tym stanowiskiem sejmik województwa lubelskiego wyraża stanowczy sprzeciw wobec podejmowanych przez rządzącą koalicję działań w sprawie aresztowanych i uwięzionych posłów na Sejm oraz ich współpracowników. Potępia te działania ze względu na ich bezprawność, jak i skandaliczną formę ich przeprowadzenia. Stanowczo podkreśla, że represje zastosowane wobec aresztowanych posłów na Sejm mają charakter polityczny. Samorząd woj. lubelskiego pragnie wyrazić wsparcie dla więźniów, posłów na Sejm - panów Mariusza Kamińskiego oraz pana Macieja Wąsika - zaznaczają radni.

Projekt stanowiska krytycznie ocenia radny Sławomir Sosnowski (PSL).

- Na sesjach sejmiku powinniśmy debatować o tematach, które dotyczą mieszkańców woj. lubelskiego i wpływają na jakość ich życia. Ten takim nie jest. Ja mam dość dyskusji o wyrokach sądów. Trzeba jej uznawać. A określanie panów Kamińskiego i Wąsika mianem "więźniów politycznych" traktuje jako ostatnią linię obrony i uciekanie pod płaszcz polityki. A ci panowie nadużyli władzy i swoich stanowisk w 2007 roku i przyczynili się do nieszczęścia innych ludzi - uważa samorządowiec.

I zapowiada, że nie zamierza brać udziału w dyskusji nad tym stanowiskiem.

- Jeśli ona nastąpi, to będę wnioskował o to, aby radni, którzy szanują polskie sądy, wyszli z sali. Niech PiS rozmawia sam ze sobą.

- Nie zajmowalibyśmy się tą sprawą, gdyby respektowane było prezydenckie ułaskawienie z 2015 r. Ono powinno definitywnie zakończyć tę kwestię - ripostuje Ryszard Szczygieł, przewodniczący klubu radnych PiS.

I dodaje, że projekt stanowiska trafi pod obrady sejmiku, bo dotyczy Mariusza Kamińskiego, posła wybranego z okręgu nr 7 (tzw. chełmskiego).

Zdaniem Bożeny Lisowskiej, radnej KO, przedłożony projekt radnych PiS wpisuje się w ogólnopolski przekaz tej partii i nie powinny być przedmiotem obrad lubelskiego sejmiku.

- Dla mnie jest to jednoznaczne, że tym akcentem radni PiS i zarząd województwa rozpoczyna samorządową kampanię wyborczą i kieruje swój przekaz do twardego elektoratu, aby go mobilizować. W stanowisku pojawiają się niezgodne z prawdą informacje, co moim zdaniem niepotrzebnie narusza powagę sejmiku jako organu stanowiącego województwa lubelskiego - stwierdza.

- Mieszkańcy woj. lubelskiego w rozmowach z nami przekonywali, że ta sprawa jest dla nich ważna. Sugerowali też, że posłowie Kamiński i Wąsik są więźniami politycznymi, bo cała sprawa, okoliczności ich zatrzymania mają wydźwięk polityczny - odpowiada Szczygieł.

W opinii Lisowskiej, nazywanie więźniami politycznymi skazanych prawomocnym wyrokiem sądu jest nieuprawnione i wprowadza opinię publiczną w błąd.

- Graniczymy z Ukrainą i Białorusią i w kontekście toczącej się wojny oraz prześladowań mniejszości polskiej przez Łukaszenkę nadużywanie tego określenia jest jeszcze bardziej niestosowne. Godzi też w tych wszystkich, którzy narażając swoje życie dla Polski byli prawdziwymi więźniami politycznymi - podkreśla.

Na piątkowej sesji sejmiku radni zajmą się także dwoma innymi stanowiskami - „podjęcia niezwłocznych działań mających na celu przywrócenie ładu prawnego w mediach publicznych oraz w Polskiej Agencji Prasowej" (to inicjatywa klubu radnych PiS) oraz nad "zamiarem likwidacji przez ministra nauki Instytutu Badań nad Renesansem i Barokiem im. Jana i Piotra Kochanowskich w Zamościu" (jego autorem jest zarząd województwa).