Sensacyjne odkrycie lubelskich archeologów: „Fotografia” konia sprzed 5 tysięcy lat

Naczynie wysokie na blisko pół metra i podobnej średnicy znaleziono w gminie Hrubieszów w 1992 roku przypadkiem, podczas prac polowych. Swą wyjątkowość zawdzięcza schematycznie przedstawionym czworonożnym wizerunkom zwierząt, wyobrażającym cztery konie. Ryty były wykonywane jeszcze przed wypałem, następnie wypełniono tworzące je rowki białą pastą kredową dla lepszego kontrastu.

Znalezisko szybko trafiło do prof. Andrzeja Kokowskiego. - Długo staraliśmy się rozszyfrować to odkrycie, prowadziliśmy badania, żeby udowodnić, że sensacja rzeczywiście jest sensacją. To jakby odkryć nieznaną planetę – trzeba być pewnym swojej wiedzy, zanim opowie się o niej światu – wyjaśnia archeolog.

Jak ustalił prof. Kokowski i jego zespół odkrycie należy wiązać z ludnością neolitycznej kultury pucharów lejkowatych zamieszkującej tereny Europy między 3700-1900 przed Chrystusem. Natomiast wyryte na naczyniu zwierzęta uważa się za najstarszy wizerunek konia we wschodniej części Europy Środkowej, liczący około 5 tys. lat. Badacze podkreślają także, że mają podstawy sądzić, że ludność kultury pucharów lejkowatych była też jedną z pierwszych w Europie pod względem udomowienia koni - jednakże raczej w celach konsumpcyjnych, niż jako zwierzęta użytkowe.

- Tym samym europejskie archeologia zawdzięcza kolejne odkrycie Lubelszczyźnie. To bardzo ważne dla nauki, ale też dla naszego regionu – podkreśla prof. Andrzej Kokowski.

Naczynie na razie jest w depozycie muzealnym. - Nadal prowadzimy badania, chcemy się dowiedzieć, co w nim przechowywano. Naszym celem jest także dokładniejsze jego datowanie – tłumaczy prof. Kokowski.