Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sesja improwizowanego coachningu z Tatvamasi. Rozmawiamy z liderem formacji!

Michał Dybaczewski
Materiały nadesłane
Po świetnie przyjętej wydanej rok temu płycie lubelski zespół Tatvamasi powraca z nowym albumem zatytułowanym „The Third Ear Music”. Albumem wyjątkowym z kilku powodów, a zdradza nam je lider formacji Grzegorz Lesiak.

Kolejna płyta Tatvamasi, ale tym razem zupełnie nietypowa. Gdybyś chciał przybliżyć jej koncepcję Czytelnikom…

Album zawiera selekcję nagrań, których dokonaliśmy w latach 2018-2019 podczas improwizowanych koncertów pod nazwą Muzyka Ucha Trzeciego. To były projekty jednorazowe, improwizowane, do udziału w których zapraszałem różnych artystów. To była jakby przeciwwaga do tego co robiliśmy zazwyczaj w zespole np. wspólnie aranżując muzykę. Takie inne, szersze spojrzenie na to co można zrobić w naszej sztuce.

Improwizacja jest tym, co od początku do końca definiuje nowy album. Jak zachęciłbyś osoby, które jeszcze nie miały do czynienia z tą formą, aby się na nią otworzyły i tym samym sięgnęły po waszą płytę?

Trudno jest zachęcić kogoś do zrobienia czegoś przed czym się wzbrania albo do czegoś czego nie lubi. Chociaż często się zdarza, że nawet nie spróbował ale mówi, że nie lubi. Zderzenie z naszą muzyką można potraktować na przykład jak sesję coachingową. Po godzinie słuchania wychodzisz z siebie, stajesz obok i tak do końca nie wiesz o co chodzi tobie w sobie i komukolwiek. Nawet nie wiesz czy się cieszysz czy rozpaczasz. Przesypiasz to wszystko i następnego dnia wstajesz z innym błyskiem w oku. A za chwilę okazuje się, że wpadłeś na jakiś nowy, niesamowity pomysł.

Improwizujecie ze wspaniałymi artystami. Przybliż ich sylwetki.

Tak, w sumie w ferworze walki nawet nie zdawałem sobie sprawy, że udało mi się zaprosić genialnych artystów. Prócz stałego naszego kwartetu, tj. Lesiak, Piątek, Downar, Redas pojawił się przede wszystkim pochodzący z Barcelony perkusista niezwyczajny Vasco Trilla. Ciągle wymyślający przedziwne metody kreowania dźwięku do czego używa chyba wszystkiego co mu wpadnie w ręce. Potrafi zrobić brzmienie niemalże symfoniczne za pomocą perkusji i urządzeń wibracyjnych. Mieliśmy przyjemność również zagrać z wybitnym, szwedzkim saksofonistą Martinem Küchenem. To jest bardzo ważna postać z świecie zarówno jazzu jak i szeroko pojmowanej muzyki improwizowanej. Czołowa twarz wytwórni Clean Feed. Portugalski trębacz Luis Vicente o nieprawdopodobnym, ekspresyjnym brzmieniu był również naszym gościem. Warszawska wokalistka i pianistka związana m.in. z Hashtag Ensemble i muzyką współczesną Marta Grzywacz. Zupełnie nowa jakość w sztuce wokalnej. Wrocławski trębacz Piotr Damasiewicz, którego słuchaczom muzyki jazzowej nie trzeba przedstawiać. Grał chyba ze wszystkimi najlepszymi muzykami w Europie. Wieczny wędrowiec i fantastyczny człowiek. Gościliśmy również bardzo oryginalne francuskie trio TOC: Peter Orins, Jérémie Ternoy i Ivann Cruz. Przeżyliśmy ciekawą przygodę z nietypowym i nowym dla nas podejściem do muzyki w ogóle. Panowie prowadzą w mieście Lille kolektyw Muzzix, skupiający ponad dwudziestu muzyków improwizujących w nowych, dźwiękowych przestrzeniach. Na płycie znaleźli się również lubelscy muzycy: wokalistka Agu Gurczyńska, puzonista Tymoteusz Szpilarewicz, saksofonista Andrzej Waszczuk oraz dziewczyny na stałe związane z naszym zespołem, czyli Ania Piątek (skrzypce) i Gosia Pietroń (wiolonczela).

Materiał, który się znalazł na płycie, to tylko nieznaczna część tego, co „wytworzyliście” na koncertach. Czy wybór kompozycji był trudny? Według jakiego klucza odbywała się selekcja? A może nie było żadnego klucza….

Podczas pracy nad płytą pojawiało się mnóstwo znaków zapytania. Przede wszystkim wybór kompozycji z czterech, zupełnie innych sesji okazał się bardzo czasochłonny. Trudno mi było zdecydować które utwory wybrać aby utworzyć z nich pewną całość. Oczywiście sugerowałem się przede wszystkim własnym wyczuciem ale sporo też rozmawialiśmy o tym z realizatorem Tomaszem Kraśkiewiczem i nawet w połowie pracy, zmieniłem wybór utworów z Marta Grzywacz. Generalnie mógłbym z pozostałej części całości materiału utworzyć kolejną, zupełnie inną płytę. Przez te lata zagraliśmy sporo różnej muzyki. To ogromne doświadczenie.

Wydaliście płytę w czasie pandemii, nie jest to najlepszy czas na tego typu działania. Jednak się zdecydowaliście. Dlaczego?

Przede wszystkim chciałem podsumować pewien etap w naszym zespole i wyciągnąć wnioski. Mam bardzo dużo muzyki, którą chciałbym zrobić i nie wiem co wybrać w pierwszej kolejności. W ub. roku nagraliśmy też materiał z Piotrem Damasiewiczem, który był wtedy świeżo po swojej artystycznej pielgrzymce z Korczowej do Santiago de Compostela i z Martą Grzywacz. Masa nowej muzyki, którą aktualnie miksujemy. Pandemia natomiast spowodowała totalne „stop”. Postanowiłem więc usiąść i poczekać. Może dogoni mnie własna dusza, bo mam taką hipotezę, że za szybko szedłem i umykały mi ważne rzeczy dziejące się obok mnie. Co będzie zobaczymy.

Już w tę sobotę, 19 grudnia, koncert Tatvamasi w sieci internetowej. Gdzie was będzie można zobaczyć i czego możemy się spodziewać?

Tak, postanowiliśmy zrobić koncert bez ludzi dla ludzi. Na naszym kanale youtube odpalimy premierowy materiał w sobotę 19 grudnia o godz. 20,00. Będzie się działo dużo różności. Codziennie wpadamy na nowe pomysły ale górować będzie improwizacja. Zaprosiliśmy też gości. Na saksofonach zagra z nami Tadeusz Cieślak, kolega z lubelskiego podwórka oraz Agu Gurczyńska przygotowuje tajemniczy performance. Spodziewać się należy zaskakujących zwrotów akcji, które nie zostaną zaplanowane ani powtórzone nigdy więcej.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski