Piątkowa konfrontacja była dla obu drużyn rywalizacją numer pięć w historii ich spotkań w PlusLidze. Wcześniej wszystkie mecze wygrał Trefl Gdańsk, trzykrotnie zwyciężając 3:0, natomiast raz 3:1.
Kolejny pojedynek w hali Globus rozpoczął się od walki punkt za punkt, a jako pierwsi przewagę dwóch oczek uzyskali gdańszczanie (6::4). Po zablokowaniu Mateusza Malinowskiego, goście odskoczyli następnie na cztery oczka (10:6). Lublinianie nie poddawali się i po dwóch z rzędu asach serwisowych w wykonaniu Malinowskiego doprowadzili do remisu 12:12, aby za chwilę prowadzić 13:12. Z kolei w połowie seta team trenera Massimo Bottiego był już na plus dwa (16:14).
W końcowej fazie premierowej odsłony, żółto-czarni wygrywali 20:17, jednak przyjezdni zdołali wyrównać. Za chwilę Kevin Sasak świetnie zaatakował po kontrze i Trefl odzyskał prowadzenie (21:20). Potem "gdańskie lwy" zdobyły kolejne trzy punkty z rzędu i miały cztery piłki setowe. Drugą z nich wykorzystał atakiem ze skrzydła Sasak, pieczętując triumf swojego zespołu w pierwszej partii 25:21.
Na początku drugiej odsłony LUK szybko odskoczył na 6:3 i przez dłuższy okres był na prowadzeniu. Ekipa z Pomorza dogoniła jednak gospodarzy (14:14), a za chwilę wygrywała już 16:14. Zespół z "Koziego Gtodu" zdołał wyrównać, a od stanu 21:21 zanotował serię 4:0, zwyciężając w tej partii 25:21. Seta zakończył asem serwisowym po taśmie Portugalczyk Alexandre Ferreira, doprowadzając do wyrównania w całym starciu.
Kolejny set w początkowej fazie miał podobny przebieg do drugiego, bowiem miejscowi wypracowali sobie szybko przewagę kilku oczek (7:4, 10:6). Po świetnej, punktowej zagrywce Malinowskiego lublinianie prowadzili już 15:8 i pewnie kroczyli po zwycięstwo w trzeciej partii. Ostatecznie po skutecznym ataku środkowego - Marcina Kani, LUK triumfował w tej części gry 25:18.
W czwartej odsłonie zupełnie odwróciły się losy rywalizacji i to Trefl od początku do końca dominował w hali Globus. Gdańszczanie odskoczyli na 10:4, a potem kontrolowali cały czas wydarzenia na boisku. Set zakończył się wynikiem 25:18 dla gości, a ostatni punkt zdobył Mikołaj Sawicki.
Początek tie-breaka był wyrównany, a gdy atak po skosie skończył Malinowski, grę przerwał trener gości, bowiem LUK objął prowadzenie 5:3. Potem lublinianianie wygrywali 8:6 i 11:8. Efektowne wejście zaliczył Damian Schulz, który zmienił Kanię w polu zagrywki, zamykając asem tie-breaka i cały mecz.
W piątkowej batalii prym na boisku wiódł Mateusz Malinowski, który został nagrodzony statuetką MVP.
LUK Bogdanka Lublin – Trefl Gdańsk 3:2 (21:25, 25:21, 25:18, 18:25, 15:10)
LUK: Nowakowski 11, Komenda 3, Kania 7, Malinowski 24, Ferreira 17, Brand 13, Thales (libero) oraz Kędzierski, Nowosielski, Schulz 1. Trener: Massimo Botti
Trefl: Martinez 7, Niemiec 11, Droszyński 3, Urbanowicz 9, Sawicki 19, Sasak 25, Koykka (libero) oraz Gałązka, Czerwiński, Nasewicz. Trener: Igor Juricić
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?