Siatkarze LUK Lublin po dwóch porażkach z rzędu zagrają w sobotę na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów

Podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza do potyczki z rzeszowianami przystąpią w nie najlepszych nastrojach, bowiem w poprzedniej kolejce przegrali przed własną publicznością z Treflem Gdańsk 0:3. Pojedynek ten nie dostarczył licznie zgromadzonym kibicom większych emocji, a gospodarze jedynie w trzeciej odsłonie nawiązali wyrównaną walkę z gdańszczanami. Porażka ta skomplikowała znacznie sytuację lublinian w walce o awans do fazy play-off.

– Mecz był ważny, tak jak i każdy inny. Najbardziej boli jednak to, że przegraliśmy 0:3 we własnej hali, przed tak liczną publicznością. Po raz kolejny mieliśmy problem z przyjęciem zagrywki, O ile w dwóch poprzednich spotkaniach, można było to zwalić na inną halę, to tutaj liczyliśmy, że w tym elemencie zagramy lepiej – mówi Dariusz Daszkiewicz, szkoleniowiec lublinian.

– To nam się niestety nie udało, a zespół z Gdańska bardzo mocno popracował zagrywką. Drugi element to atak na wysokiej piłce, po słabszym przyjęciu, czy kontry. O ile po dobrym przyjęciu mieliśmy lepszą skuteczność od Trefla, to gdańszczanie o wiele lepiej rozwiązywali te trudne piłki. Mamy coraz mniej szans na zwycięstwa, a skoro chcemy grać w fazie play-off, to nie mamy już nic do stracenia. W każdym meczu musimy wyjść i walczyć na 100% – dodaje.

W tabeli PlusLigi Asseco Resovia zajmuje obecnie pierwsze miejsce, z przewagą trzech punktów nad Aluronem CMC Wartą Zawiercie i czterech nad Jastrzębskim Węglem. Drużyna włoskiego szkoleniowca Giampaolo Medei wygrała do tej pory dziewiętnaście spotkań, a tylko cztery przegrała.

Z kolei lublinianie z dorobkiem 34 pkt. plasują się aktualnie na dziesiątej pozycji (12 wygranych i 12 przegranych), tracąc do ósmego Ślepska Malow Suwałki cztery oczka. Do rozegrania żółto-czarnym w fazie zasadniczej pozostało jeszcze sześć spotkań. Ich rywalami, oprócz rzeszowian będą: Projekt Warszawa (hala Globus, 4 marca), Barkom Każany Lwów (Kraków, 11 marca), Ślepsk Malow Suwałki (Globus, 18 marca), Cuprum Lubin (wyjazd, 25 marca) i PGE Skra Bełchatów (dom, 1 kwietnia).

– Ciężkie granie za nami i przed nami. Jak mamy zwyciężać i grać w najlepszej ósemce, to musimy wygrywać z najlepszymi. Już to udowodniliśmy nie raz, jak między innymi w potyczkach z Jastrzębskim Węglem, czy Zaksą Kedzierzyn-Koźle. Kto więc powiedział, że nie uda nam się to w najbliższym starciu z Resovią – podkreśla Mateusz Jóźwik, przyjmujący ekipy LUK.

W pierszej rundzie kampanii 2022/23, drużyna LUK przegrała przed własną publicznością z Asseco Resovią 0:3, w meczu 10. kolejki PlusLigi. Rzeszowianie dominowali przez większość spotkania i bez problemów wygrali z gospodarzami.

Lubelski Węgiel Bogdanka S.A.nowym sponsorem głównym klubu
Lubelski Węgiel Bogdanka, stając się sponsorem głównym klubu, niewątpliwie umacnia markę LUK Lublin – jako godnego zaufania partnera biznesowego z szerokimi perspektywami rozwoju sportowego i marketingowego.

– Bogdanka zgodnie ze swoją strategią od lat wspiera sport zarówno młodzieżowy, amatorski, jak i zawodowy. Wiemy, że wśród górników jest wielu kibiców siatkówki. Obecnie piłka siatkowa jest drugim co do popularności sportem w kraju, a mecze w Lublinie gromadzą drugą co do wielkości publiczność. Klub LUK Lublin posiada już teraz ogromny potencjał, a dzięki wsparciu kopalni będzie mógł nadal się rozwijać i osiągać kolejne sukcesy sportowe. Doceniamy fakt, że pomimo niedługiej historii klubu, już dziś lubelscy siatkarze z powodzeniem walczą z krajową elitą. Współpraca z LUK Lublin to także potwierdzenie naszego wsparcia dla całego regionu, z którego pochodzimy – mówi na stronie klubowej Kasjan Wyligała, prezes zarządu LW Bogdanka SA.

– Współpraca z Lubelskim Węglem Bogdanka S.A. to nieoceniane wsparcie w rozwijaniu Klubu. Nasz nowy sponsor główny gwarantuje spokój w podejmowanych działaniach i pozwala wyznaczać coraz ambitniejsze cele. Lubelski Węgiel Bogdanka to jeden z najbardziej rozpoznawalnych mecenasów sportu. Jestem przekonany, że na tę renomę składają się między innymi: odpowiedzialne biznesowe podejście i niezawodna intuicja. Pragnę wierzyć, że najtrwalszą podstawą naszej współpracy są podobieństwa w pojmowaniu szeroko rozumianych: stabilności, odpowiedzialnego rozwoju i kreatywności. Tym samym – wsparcie Spółki odczytujemy jako potwierdzenie słuszności drogi, którą podążamy – dodaje Krzysztof Skubiszewski, prezes LUK Lublin.