18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarzom ASPS Avia Świdnik do utrzymania w I lidze potrzebna jest już tylko jedna wygrana

SZUPTI
Jakub Peszko prezentuje bardzo dobrą dyspozycję w tym sezonie i jest jednym z liderów ekipy ze Świdnika
Jakub Peszko prezentuje bardzo dobrą dyspozycję w tym sezonie i jest jednym z liderów ekipy ze Świdnika archiwum klubu
Siatkarze ASPS Avia Świdnik w sobotę, 15 marca mogą zapewnić już sobie utrzymanie w I lidze. Podopieczni trenera Marcina Jarosza zmierzą się na wyjeździe z ekipą UMKS Kęczanin Kęty i jeśli wygrają pozostaną na kolejny sezon na zapleczu Plus Ligi.

Świdniczanie są w komfortowej sytuacji, bowiem w ubiegły weekend dwukrotnie po 3:0 pokonali przed własną publicznością Kęczanina i w rywalizacji w fazie play-out prowadzą już z rywalami 2:0. Teraz obie drużyny przenoszą zmagania do Kęt. Zespół, który trzykrotnie przegra spadnie do II ligi.

Avia prezentowała bardzo dobrą formę w kilku ostatnich meczach rundy zasadniczej oraz w starciach z Kęczaninem i jeśli zagra na podobnym poziomie nie powinna mieć problemu w sobotę z wygraną w hali przeciwnika.

– Na pewno nie będzie to łatwy pojedynek i trzeba nastawić się na znacznie trudniejszy mecz niż u nas. Gospodarzy będzie wspierała także żywiołowo dopingująca publiczność, a ich atutem będzie też specyficzna hala w Kętach. Trzeba zakładać różne warianty, jednak postaramy zapewnić sobie utrzymanie już w sobotnim meczu – powiedział Jakub Peszko, zawodnik ASPS Avia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski