Skrzyżowanie Lipowa - Narutowicza bez świateł. Policjanci kierują ruchem

Sygnalizacja świetlna na jednym z najruchliwszych skrzyżowań w centrum Lublina została wyłączona wczoraj po godz. 9. Powód? Montaż nowych sygnalizatorów. To element prac związanych z przebudową ul. Narutowicza.

- Prace będą polegały na demontażu starej sygnalizacji i włączeniu nowej. W czasie robót skrzyżowanie będzie funkcjonowało bez sygnalizacji, w oparciu o znaki pionowe i poziome - poinformował Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.

Światła na skrzyżowaniu nie będą działały przez kilka dni. Ile dokładnie? - Prace potrwają najdłużej do końca weekendu, jednak niewykluczone, że nowa sygnalizacja będzie działała wcześniej - oceniał Kieliszek.

Ruchem aut na skrzyżowaniu kieruje policja. - Będziemy tak długo, jak będzie tego wymagała sytuacja. Przy czym w nocy obecność funkcjonariuszy raczej nie będzie konieczna - poinformował asp. Andrzej Fijołek z biura prasowego KWP w Lublinie.

Przejazd przez skrzyżowanie odbywał się wczoraj w miarę płynnie. - Autobusy mają opóźnienia w kursowaniu, ale raczej nie jest to związane z wyłączeniem sygnalizacji świetlnej, tylko z ogólnym natężeniem ruchu w mieście w godzinach szczytu - stwierdziła Justyna Góźdź, rzeczniczka Zarządu Transportu Miejskiego.

Inne utrudnienia

Trwają prace przy wymianie nawierzchni na ul. Kleeberga. Ulica jest częściowo zamknięta dla ruchu. Utrudnienia mają się zakończyć w piątek.

Dzisiaj rozpocznie się wymiana nawierzchni łącznicy węzła Poniatowskiego prowadzącej z al. Smorawińskiego w al. Solidarności w kierunku Warszawy. Roboty potrwają dwa dni. Łącznica będzie zamknięta dla ruchu. - Kierując się do stolicy, trzeba będzie najpierw przejechać przez wiadukt, zjechać łącznicą na al. Solidarności i zawrócić na skrzyżowaniu al. Solidarności, al. Kompozytorów Polskich - wskazywał Karol Kieliszek.