Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SM "Czuby" wycięła klony przy ul. Dziewanny

KOS
Małgorzata Genca
Na nic się zdały protesty mieszkańców. Spółdzielnia Mieszkaniowa "Czuby" zignorowała ich głos i poleciła wyciąć drzewa, w obronie których stawali.

- Kiedy wróciłem z pracy, po dwóch klonach, które rosły przed naszym blokiem, zostały już tylko gałęzie - poinformował nas w czwartek Jerzy Guz, jeden z mieszkańców bloku przy ul. Dziewanny 9. - Spółdzielnia zlekceważyła nasze protesty, gniew budzi sposób, w jaki nas potraktowali.

Decyzję o wycince drzew spółdzielnia podjęła jesienią. Uzyskała zgodę Urzędu Miasta. Mieszkańcy dowiedzieli się o sprawie dzień przed planowaną wycinką. Skrzyknęli się i nie dopuścili do tego, by drzewa wycięto. Spółdzielnia tłumaczyła wtedy, że robotnicy odstąpili od pracy ze względu na warunki pogodowe. Zapowiadała, że klony i tak zostaną usunięte, bo są chore.

- Ponad miesiąc temu wysłaliśmy oficjalne pismo do SM "Czuby" w sprawie drzew - mówi Jerzy Guz. - Do tej pory nawet nie dostaliśmy odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski