Prokurator domagał się dla niego bezwzględnego więzienia. Wyroki usłyszeli też jego wspólnicy. Dwaj z nich dostali po 1,5 roku w zawieszeniu na 3 lata. Czwarty z oskarżonych dostał karę 1 roku i 2 miesięcy w zawieszeniu na 3 lata.
Proces czterech mężczyzn oskarżonych o oszustwa skarbowe oraz udział w zorganizowanej grupie przestępczej toczył się od 2011 r. Wtedy to funkcjonariusze CBŚ na jednej z posesji w Białej Podlaskiej znaleźli działającą linię technologiczną, służącą do przerabiania ogólnie dostępnego rozcieńczalnika zawierającego alkohol etylowy na spirytus przeznaczony do spożycia. Były tam urządzenia do odkażania rozcieńczalnika - pompy, filtry i odczynniki chemiczne oraz dużo plastikowych butelek.
Na innej posesji policjanci znaleźli zakopane w ziemi zbiorniki o pojemności ok. 1000 litrów do przechowywania alkoholu. Funkcjonariusze zabezpieczyli w sumie 1,5 tys. litrów odkażonego spirytusu. Zatrzymali wtedy Włodzimierza W., który kierował nielegalnym procederem oraz jego pomocników.
Śledczy ustalili, że sprzedawali oni odkażony chemicznymi środkami alkohol etylowy jako pełnowartościowy alkohol.
Przed poniedziałkowym ogłoszeniem wyroku odczytano zeznania Andrzeja O., sąsiada Włodzimierza W., który nie dożył końca rozprawy. Według relacji zmarłego, Włodzimierz W. przechowywał w jego garażu 1000-litrowe baniaki. Za każdy z przechowanych zbiorników świadek otrzymywał 50 - 100 zł.
- To nieprawda! Tam była jedynie ropa, a nie żaden alkohol - utrzymywał w poniedziałek główny oskarżony. Sędzia jednak nie uwierzył w jego tłumaczenia i wydał wyrok skazujący.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?