Działacze Platformy z Lubelszczyzny spotkali się w sobotę na Uniwersytecie Medycznym, żeby wybrać nowego przewodniczącego. Poprzedni szef, Janusz Palikot, w październiku odszedł z partii.
Kandydaturę Stanisława Żmijana zgłosił Jacek Sobczak, członek władz województwa. - Po okresie burzy i naporu, naznaczonym przywództwem Zyty Gilowskiej i Janusza Palikota, przychodzi czas spokoju i normalnej pracy. Przychodzi czas Stanistława Żmijana. - reklamował go Sobczak.
Nieoczekiwanie swoją kandydaturę zaproponował także Krzysztof Szewczyk, mało znany działacz lubelskiej PO, jednocześnie związany z Ruchem Poparcia Palikota. Podkreślał, że przewodniczącym nie powinien być poseł ale osoba, która będzie mogła poświęcić więcej czasu sprawom partii.
Z kandydowania zrezygnował Włodzimierz Karpiński, poseł z Puław, który jeszcze w czwartek zapowiadał, że stanie w szranki ze Żmijanem.To on w maju konkurował o przywództwo w partii z Januszem Palikotem i przegrał. - Po majowym zjeździe w lubelskiej PO dokonały się głębokie podziały i cała masa działaczy była potem wyłączona ze współpracy. Doszliśmy więc teraz do wniosku, że ostra rywalizacja nie służy realizacji partyjnych celów.- tłumaczył później Karpiński.
Żmijan zaproponował Karpińskiemu funkcję wiceprzewodniczącego regionalnej Platformy. Poseł przypomniał też sytuację z tego tygodnia, kiedy rywalizacja między dwoma politykami przybrała na sile. Z poparciem dla Karpińskiego do Lublina przyjechał Grzegorz Schetyna, a Żmijan występował na konferencji prasowej z ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem (obaj politycy obiecywali przy okazji, że doprowadzą do tego, żeby droga S17 była budowana jak najszybciej) - To był moment lekkiego przechyłu, poniosły nas emocje, padły za mocne słowa. Ale traktuję to jako wypadek przy pracy - podkreślał Żmijan.
- Teraz nie opłaca nam się kłócić. Po pierwsze dla tego, że idą wybory parlamentarne. Po drugie dlatego, że wielu osobom zależy, żeby nie było zmian w składzie zarządu regionu. A gdyby wygrał Włodek, mogłoby dojść do rewolucji - mówi nam jeden z działaczy lubelskiej PO.
Ostatecznie Stanisława Żmijana poparły 304 osoby, Krzysztof Szewczyk dostał 20 głosów.
Sporo zamieszania podczas zjazdu PO wywołał piątkowy wpis na blogu posłanki Magdaleny Gąsior - Marek. Parlamentarzystka zadeklarowała w nim, że w wyborach poprze Stanisława Żmijana a jednocześnie ostro skrytykowała Grzegorza Schetynę. Zarzuciła marszałkowi Sejmu, że składał w Lublinie poważne obietnice, a tak naprawdę na budowę S17 nie ma żadnego wpływu.Wpis nie spodobał się partyjnym kolegom Gąsior - Marek. Nie pasował też do deklarowanego w sobotę hasła: "Zgoda buduje". Posłanka musiała przeprosić. - Przepraszam marszałka Schetynę za mój niefortunny wpis na blogu - powiedziała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?