Marianna Jarosz-Krasnodębska obchodziła w środę (11 października) w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim jubileusz setnych urodzin. Jako młoda dziewczyna, Marianna razem z braćmi weszła struktury organizacji konspiracyjnych, a następnie przeszła do Związku Walki Zbrojnej, przekształconego potem w Armię Krajową. Pod pseudonimem „Wiochna” pełniła funkcję dowódcy dziewczęcej drużyny i łączniczki AK z Żydowską Organizacją Bojową w Piaskach. Marianna z narażeniem życia pomagała Żydom z getta w Piaskach, przemycając tam żywność i leki. Wielu z nich znajdowało schronienie w jej domu podczas łapanek.
- Trzeba było im pomóc, to był ludzki obowiązek. Z dumą stwierdzam, że nikt z Piask żadnego Żyda nie wydał. Mógł nie pomóc, bo się bał, ale nikogo nie wydał – mówiła pani Marianna na jednym ze spotkań do młodzieży.
Rodzina Jaroszów zapłaciła dużą cenę za swoją bohaterską postawę. Dwóch braci zostało zabitych, dwóch kolejnych zamęczono w Oświęcimiu, a ojciec więziony był na Majdanku. Wszyscy zostali uhonorowani medalem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, który został przyznany rodzinie w 2001 r.
- Swoje wychowanie zawdzięczam rodzicom, a także nauczycielom - dodała pani Marianna.
- Międzynarodowy Festiwal Renesansu zakończył się salwami armatnimi. Zobacz zdjęcia
- Ceremonia białego fartucha już za przyszłymi lekarzami. Zobacz zdjęcia
- Warany, barany, a nawet dinozaur! W Targach Lublin trwa Zoopark. Zobacz zdjęcia
- Za kółkiem McLarena, Ferrari i Dodge'a - i dla przyjemności, i charytatywnie
- Angelusy wręczone. Do kogo "pofrunęły" lubelskie anioły? Zobacz zdjęcia
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?