- Poprawki i egzaminy komisyjne nie są dla nas jakimś szczególnie wielkim zastrzykiem finansowym, ale opłata za obronę to już inna sprawa. Jeśli z niej zrezygnujemy, to będziemy musieli od nowa przekalkulować koszt studiów i dostosować go do nowej rzeczywistości. Mamy nadzieję, że nie spowoduje to zbyt wysokiej podwyżki czesnego - mówi Anna Selwa, kierowniczka Działu Marketingu i Rozwoju lubelskiej WSPA. Uczelnia ma wiele do stracenia, bo za obronę każdy student musi zapłacić, bagatela, 990 zł.
Zmiany w ustawie są podyktowane licznymi skargami żaków na niewłaściwe praktyki uczelni. - W nowelizowanym prawie przewidzieliśmy istotne gwarancje dotyczące bezpłatnych usług administracyjnych. Studenci na żadnej uczelni, publicznej czy prywatnej, nie będą musieli płacić m.in. za egzamin poprawkowy, komisyjny czy dyplomowy. Dziś bywa z tym bardzo różnie - tłumaczy Bartosz Loba, rzecznik MNiSW.
Mimo iż zmiany mają szansę wejść w życie dopiero w październiku 2011 r., to większość publicznych uczelni już teraz dostosowuje się do nowych zasad. - Nie obawiamy się pogorszenia kondycji finansowej z powodu zmian w projekcie ustawy, bo usługi wymienione w dokumencie i tak są u nas bezpłatne - stwierdza Iwona Czajkowska-Deneka, rzeczniczka prasowa Politechniki Lubelskiej.
Podobnie jest na KUL, a UMCS sprawy nie komentuje. - Konsultacje środowiskowe trwają i za wcześnie na ewentualne komentarze - uważa Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzeczniczka UMCS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?