Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowe Dni Młodzieży: Pomidorówka po lubelsku przed spotkaniem z papieżem w Krakowie

Piotr Nowak
Gabriela Gacka z mamą Danutą już są gotowe na przyjęcie pielgrzymów z zagranicy
Gabriela Gacka z mamą Danutą już są gotowe na przyjęcie pielgrzymów z zagranicy Piotr Nowak
Ponad tysiąc rodzin i setki wolontariuszy przygotowuje się do Światowych Dni Młodzieży w diecezji lubelskiej. - Takie wydarzenie może się już nie powtórzyć - przyznają. Do rozpoczęcia święta pozostało niespełna pięćdziesiąt dni.

Mam miejsce dla trzech dziewczyn. Wyremontowałam dla nich swój pokój - przyznaje Gabriela Gacka, która mieszka z rodzicami w Śródmieściu. Od lat jeździ na Światowe Dni Młodzieży. Była już w Kanadzie, Niemczech, Australii, Hiszpanii i Brazylii. Teraz sama przyjmuje pielgrzymów pod swój dach. - Liczę na gości z krajów latynoskich, bo dobrze znam hiszpański, ale po angielsku i francusku też się porozumiemy - dodaje.

Na przyjazd pielgrzymów oczekuje ponad tysiąc rodzin z 40 parafii z diecezji lubelskiej. Wśród nich Piotr Tomczyk z żoną, którzy mieszkają na Kalinowszczyźnie. - Im bardziej egzotyczni, tym lepiej. Ja trochę mówię po angielsku, a żona po niemiecku. Bariera językowa nie stanowi dla nas problemu - twierdzi. Pielgrzymi będą zwiedzać region i spotykać się ze wspólnotami katolickimi. U polskich rodzin będą odpoczywać i spożywać posiłki. Pomidorową i ogórkową poczęstuje gości Gabriela. - Pamiętam, że gospodarz, u którego mieszkałam podczas ŚDM w Rio de Janeiro, był kucharzem. Sam wyszukał przepisy na polskie potrawy i częstował nas bigosem i kapuśniakiem. Oczywiście smakowało to zupełnie inaczej niż w Polsce, ale gościnność gospodarzy była ujmująca. Teraz chcę odwzajemnić tę życzliwość - wyznaje lublinianka. Piotr Tomczyk stawia natomiast na zwiedzanie. - W wolnym czasie chciałbym zaprowadzić gości na swoją Alma Mater, na KUL. Uważam, że warto pochwalić się uczelnią, na której wykładał święty Jan Paweł II - podkreśla.

Przyjazd do diecezji lubelskiej potwierdziło ponad cztery tysiące osób, ale parafie są gotowe przyjąć nawet sześć tysięcy. Najsilniejszą reprezentację będą miały kościoły z Belgii i Francji. Pielgrzymi pojawią się na Lubelszczyźnie 20 lipca i będą u nas przebywać pięć dni. W organizację ich pobytu zaangażowanych jest 190 wolontariuszy i 92 tłumaczy. Już teraz dużo pracy mają osoby odpowiadające za promocję wydarzenia.

- Pomagam w tworzeniu akcji reklamowych i audycji radiowych o przygotowaniach do ŚDM - mówi Józefina Urban, studentka psychologii ze Świdnika. - W wolontariat zaangażowałam się dwa lata temu. To wydarzenie historyczne, dlatego chciałam się w nie włączyć - dodaje. O uwiecznienie kluczowych momentów przygotowań dba Piotr Mularczyk, fotograf, który łączy studia i wolontariat z pracą. - Czasem nie jest łatwo pogodzić to wszystko, ale warto być częścią tego przedsięwzięcia. Tym bardziej że może się już więcej nie powtórzyć.

Piotr Szlązak pierwszy raz na Światowych Dniach Młodzieży był 16 lat temu w Rzymie. Przyznaje, że wyjazd do Włoch był dla niego dużym przeżyciem. - Wtedy granice nie były tak otwarte jak teraz i dla mnie, wówczas 16-latka, zetknięcie się z inną kulturą było ciekawym doznaniem - wspomina mężczyzna. Później uczestniczył jeszcze w spotkaniach z papieżem w Kolonii i Madrycie. Dziś ma własną firmę informatyczną, która odpowiada za stronę internetową lubelskiego biura ŚDM. Za darmo.

Centralnym punktem obchodów ŚDM w diecezji lubelskiej będzie modlitwa połączona z widowiskiem muzyczno-teatralnym #ArenaMłodych na stadionie miejskim 23 lipca. Organizatorzy szacują, że w wydarzeniu weźmie udział nawet kilkanaście tysięcy osób. Aby mogło dojść do skutku, potrzeba setek wolontariuszy. Na scenie pojawi się 100 aktorów i animatorów, 30 tancerzy, 40 osób zadba o zaplecze przedsięwzięcia. W ramach samego tylko chóru wystąpi nawet 360 osób. - Większość ma wykształcenie muzyczne, ale dołączają nowe osoby, które dopiero uczą się śpiewać - mówi Małgorzata Samuła, koordynatorka Chóru Areny Młodych. Trzon zespołu stanowi Chór dla Jezusa, który ostatnio wystąpił podczas Koncertu Chwały w miniony czwartek. Uczestnicy to nie tylko osoby z Lublina, ale też ze Świdnika, Chełma, Warszawy i Piotrkowa Trybunalskiego.

Z jakim nastawieniem wolontariusze i rodziny oczekują na pielgrzymów? - Przyjadą nasi bracia i siostry. Nie boję się bariery kulturowej, bo łączy nas wspólnota wiary - mówi Piotr Mularczyk, dla którego to będzie pierwsze takie wydarzenie w życiu. Piotr Szlązak do dziś wspomina wspaniałą atmosferę podczas ŚDM. - Patrząc na inne narody i ich przeżywanie wiary, widać ich komunię, wspólnotę. W naszym kraju często o tym zapominamy, dzielimy się na katolików postępowych i fundamentalistów. Uczestnicząc w ŚDM, przekonałem się, że te podziały nie są ważne. Jest się blisko pomimo różnic kulturowych. Ludzie są radośni i otwarci. Natomiast z jakimi odczuciami goście wyjadą z Polski? To już zależy tylko od nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski