Lubelski sanepid: W kaszce dla niemowląt nie było żadnego szczura (ZDJĘCIA)
- W warunkach stosowania zabezpieczeń oraz realizowanego reżimu technologicznego przez Zakład Produkcyjny Nestlé w Kaliszu wykluczona jest możliwość zanieczyszczenia produktu ciałami obcymi oraz powstania zlepu w opakowaniu jednostkowym w procesie produkcji - czytamy w oświadczeniu Nestlé. Okazuje się więc, że za powstanie zlepku kaszki, tylko przypominającego kształtem gryzonia, mogą być odpowiedzialni sami rodzice.
- Obiekt zgłoszony w produkcie jest najprawdopodobniej grudką kaszki, która mogła powstać w wyniku kontaktu z wodą podczas przygotowywania wcześniejszych porcji. Zgodnie z posiadaną przez nas informacją, przed dokonaniem odkrycia przygotowane zostały wcześniej trzy lub cztery porcje kaszki (opakowanie zawiera 5 porcji) - wyjaśnia firma.
Po tym, jak w styczniu żona pana Grzegorza zamieściła zdjęcia kaszki w sieci, rozpętała się prawdziwa burza. Kobieta nawoływała inne matki do zaprzestania kupowania produktów firmy Nestlé. Firma ma teraz prawo domagać się rekompensaty w zamian za naruszenie wizerunku.
- Pewne jest, że rodzice postąpili zbyt pochopnie, publikując zdjęcia "szczura" w kaszce bez konsultacji z nami. W tym momencie żadne decyzje jeszcze nie zapadły i nie wiem, czy firma wyciągnie wobec rodziców jakieś konsekwencje - informuje Beata Krawczyk z firmy Nestlé.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?