Szczypiorniści Azotów Puławy przegrali przed własną publicznością z zespołem Industrii Kielce. Zobacz zdjęcia

szupti
Wojciech Szubartowski
Azoty Puławy po wyjazdowym blamażu w poprzedniej kolejce z ekipą Arged KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski, tym razem przegrały we własnej hali z mistrzem Polski - Industrią Kielce 21:31. Najskuteczniejszy w szeregach puławian był ukraiński kołowy Ivan Burzak, zdobywca dziewięciu goli dla gospodarzy.

- Tak to jest nieraz z Kielcami, że jak się grą w jednej połowie na sto procent, to w drugiej braknie sił. Nie mamy tak szerokiego składu, jakbyśmy sobie tego życzyli, a do tego dzisiaj kontuzja na początku meczu wykluczyła z dalszej gry Keliana Janikowskiego - mówi Rober Lis, szkoleniowiec Azotów.

- Cieszę się, że pierwsza połowa wypadła naprawdę dobrze. Wiedzieliśmy jednak, że Kielce przyspieszą, zmienią swoich zawodników i ta jakość na pewno zrobi różnicę. Powiedziałem chłopakom przed meczem, żeby nie stracić 40 bramek i to założenie udało się zrealizować. Drugim było, aby nie przegrać więcej niż dziesięcioma, więc nie jest źle. Kielczanie są drużyną, która mierzy w Finał Four Ligi Mistrzów, a nawet chce wygrać te elitarne rozgrywki - dodaje.

W pierwszej połowie oba zespoły toczyły wyrównaną walkę, a puławianie walczyli, jak równy z równym z utytułowanym przeciwnikiem. Po bramce Piotra Jarosiewicza gospodarze wyszli na prowadzenie 8:7, aby około 20 minuty wygrywać już 10:7.

Kielecki impas z rzutu karnego przełamał Arkadiusz Moryto, a gdy skrzydłowy ponownie rozwiązał worek z bramkami, mistrzowie Polski zaczęli trafiać seryjnie. Żółto-biało-niebiescy potrzebowali zaledwie 180 sekund, aby nie tylko odrobić straty, ale znów wyjść na prowadzenie (12:10). Ekipa Talanta Dujshebaeva zdobyła pięć bramek bez odpowiedzi miejscowych. Różnica dwóch goli na korzyść gości, utrzymała się do końca pierwszej połowy (13:11).

Po dziesięciu minutach gry w drugiej połowie, gdy Tomasz Gębala pokonał puławskiego bramkarza, goście prowadzili już 19:13. Za chwilę kielczanie podwyższyli na 20:13 i dopiero wówczas niemoc w ofensywie podopiecznych trenera Roberta Lisa , którzy przez ponad osiem minut nie potrafili zdobyć bramki, przełamał Burzak.

W 45. minucie przyjezdni byli już na plus osiem (22:14), a na dziesięć minut przed końcem konfrontacji, Industria miała nadal podobną przewagę (25:17). Pięć minut później po trafieniu Michała Olejniczaka, kielecki team wygrywał 28:18, natomiast po kolejnych trzech minutach, Moryto wyprowadził swój zespół na 12-bramkowe prowadzenie. Ostatecznie potyczka zakończyła się wynikiem 31:21 dla kielczan, a jej rezultat przypieczętował Burzak.

Tytułem najlepszego zawodnika meczu wyróżniono Tomasza Gębalę, który zdobył osiem goli dla przyjezdnych.

Azoty Puławy - Industria Kielce 21:31 (11:13)

Azoty: Borucki, Koszowy – Burzak 9, Valles 3, Przybylski 3, Zivković 2, Jarosiewicz 2, Adamski 1, Górski 1, Kowalczyk, Fedeńczak, Antolak, Konieczny, Janikowski, Marciniak. Kary: 8 min. Trener: Robert Lis

Industria: Błażejewski, Kornecki, Wolff – Moryto 8, Gębala 6, D. Dujshebaev 5, Karacić 3, Nahi 2, Olejniczak 2, Tournat 2, Surgiel 1, Sanchez 1, Sićko 1, Kounkoud, Wiaderny. Kary: 4 min. Trener: Talant Dujshebaev.

Sędziowali: Sebastian Pelc, Jakub Pretzlaf (Rzeszów)

“Bodyguard” lekiem na hejt?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie