Biało-zielone w poprzedniej kolejce nie zagrały, bowiem ich wyjazdowy mecz z ekipą KPR Gminy Kobierzyce został przełożony ze względu na spotkanie "Kobierek" ze słowacką Iuventą Michalovce w europejskich pucharach. Ostatnie ligowe starcie 22-krotne mistrzynie kraju rozegrały 7 stycznia, pokonując w Markach Galiczankę Lwów 28:25.
Koszalinianki ostatni ligowy pojedynek zagrały 14 stycznia, pokonując na wyjeździe w meczu 12. serii PGNiG Superligi KPR Ruch Chorzów 27:24. Najskuteczniejsza w ekipie podopiecznych trenera Jarosława Knopika była Żaneta Lipok, która zdobyła sześć bramek. W efekcie Młyny Stoisław plasują się aktualnie na siódmym miejscu w tabeli, mając na koncie 11 punktów.
– Wiemy jakie są mocne strony zespołu z Koszalina i będziemy starali się to zniwelować. Pracujemy też nad swoimi mocnymi stronami, abyśmy byli skuteczni w ataku i mocni w obronie – podkreśla Piotr Dropek, szkoleniowiec MKS FunFloor.
– Na pewno będziemy chcieli narzucić swój rytm grania przeciwnikowi, kontrolować pojedynek i odnieść zwycięstwo. Koszalinianki są nieobliczalną drużyną, która próbuje grać różnymi stylami obrony, ale potrafią zaskoczyć także nowymi zagrywkami w ataku. Do składu w porównaniu do poprzedniego starcia z Galiczanką Lwów, to tylko Kinga Achruk powróci. Nadal niezdolne do gry są Marysia Szczepaniak, Asia Szarawaga i Romka Roszak – dodaje.
Z najpoważniejszym urazem boryka się Maria Szczepaniak. Młoda obrotowa zerwała więzadła krzyżowe w kolanie podczas zgrupowania młodzieżowej kadry narodowej i w tym sezonie nie zobaczymy jej już na parkiecie.
Wielkim osłabieniem zespołu jest natomiast brak Romany Roszak oraz Joanny Szarawagi. Pierwsza z nich skręciła kostkę i konieczna była interwencja chirurgiczna. Kontuzjowana szczypiornistka szybko dochodzi do siebie i jest dobrej myśli.
– Minął czwarty tydzień po operacji, powoli zaczynam coś robić i rozpoczynam rehabilitację. Chcę wrócić do grania na początku marca i bardzo na to liczę. Nic mnie nie boli i czuję się dobrze – mówi Romana Roszak, rozgrywająca lubelskiego zespołu.
Sztab szkoleniowy nie chce natomiast ryzykować zdrowia Joanny Szarawagi, która od dłuższego czasu skarży się na ból w plecach. Nie wiadomo więc do końca, kiedy obrotowa biało-zielonych powróci do ligowego grania.
– Cały czas rehabilituję się i wykonuję ćwiczenia wzmacniające. Nie chcę nastawiać się na szybki powrót. Miałam już wcześniej problemy z kręgosłupem i trudno mi powiedzieć, kiedy wrócę do treningów z zespołem – przyznaje popularna "Dżony”.
W pierwszej rundzie MKS wygrał na wyjeździe z Młynami Stoisław 31:25.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?