Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztywne zasady rejestracji samochodów w Lublinie

Witold Michalak
Jacek Babicz/Archiwum
Mieszkanka Lublina przyszła do urzędu zarejestrować dwa samochody. Spędziła w kolejce ponad dwie godziny i usłyszała od urzędniczki, że ta może jedynie załatwić sprawę jednego auta. Dlaczego? Bo urzędnicy stosują zasadę: Masz jeden numerek, to możesz zarejestrować jeden pojazd.

W czwartek pani Ewa odwiedziła Wydział Komunikacji w Urzędzie Miasta Lublin. Podobnie jak inni klienci wzięła swój numerek i cierpliwie czekała w ogonku. Minęło dwie i pół godziny i wreszcie nadeszła jej kolej. Wtedy przeżyła szok. - Myślałam, że coś mnie trafi - złości się Czytelniczka.

Urzędniczka oznajmiła, że posiadacz jednego numerka może zarejestrować tylko jeden pojazd. - Dla mnie było to zupełnie bez sensu. Nigdzie w urzędzie nie wisi informacja o tym, że muszę brać numerek do każdego samochodu - opowiada.

Kobieta próbowała przekonać pracownicę magistratu. - Mówiłam, że przede mną wyświetlały się numerki osób, które zrezygnowały z czekania i poszły sobie z urzędu. Wszystko na nic. Ta pani była nieustępliwa. Powtarzała tylko, że takie są przepisy - relacjonuje pani Ewa.

Zdaniem urzędniczki, jedyne co mogła zrobić Czytelniczka, aby zarejestrować drugi samochód, to wziąć kolejny numerek i spędzić na urzędowym korytarzu kolejne dwie godziny.

- Nie miałam już na to siły. Jak urzędy dalej będą tak traktować ludzi, to niebawem wszyscy stąd pouciekają - obawia się nasza Czytelniczka.

Co na to ratusz? - Rzeczywiście urzędniczka wykazała się małą elastycznością - przyznaje Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzeczniczka prasowa prezydenta Lublina. Ale faktycznie w Wydziale Komunikacji UM obowiązuje zasada: jeden numerek - jeden samochód. - Została stworzona z myślą o przedstawicielach firm leasingowych, którzy przychodzą rejestrować jednorazowo po dwadzieścia samochodów - tłumaczy Katarzyna Mieczkowska-Czerniak.

W takim przypadku to niezbędne, aby można było wyliczyć szacunkowy czas oczekiwania w kolejce. Rzeczniczka prezydenta nie ukrywa, że ta zasada nie powinna dotyczyć osób, które podobnie jak pani Ewa przyszły załatwić sprawę dwóch pojazdów.
Kolejnym problemem jest brak wiadomości o numerkowych zasadach w magistracie. Obecnie tę wiedzę można zdobyć jedynie w punkcie informacji, o ile ktoś wie, że o numerki trzeba pytać. Teraz magistrat rozważy umieszczenie wiadomości na ten temat w pobliżu automatów z numerkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski