Jest dostosowany do potrzeb najmłodszych dzieci (nawet trzylatków). Maluchy w pełen muzyki i radości sposób uczą się wrażliwości. Pracownicy Teatru im. H. Ch. Andersena postanowili zrobić coś więcej - pokazać im, że na świecie są zwierzęta, które czekają na bezpieczny dom. Po niedzielnym przedstawieniu na scenie pojawią się podopieczni lubelskiego schroniska.
- Nie będziemy organizować adopcji - uprzedza Daniel Arbaczewski z Teatru Andersena. - Uznaliśmy, że byłoby to nieuczciwe, ponieważ prawdopodobnie dzieci, wciąż pod wpływem emocji, chciałyby wymusić decyzję na rodzicach, a każda adopcja musi być przemyślana. Jeśli ktoś będzie chciał przygarnąć psiaka, wystarczy że uda się do schroniska.
Jest także inny sposób, żeby pomóc zwierzętom i dać dzieciom dobry przykład. Schronisko szykuje się do zimy. Ze względów prawnych nie może przyjmować datków finansowych. Za to na spektakl można przynieść karmę dla psów i kotów i wszystko, co w domu niepotrzebne, a co pozwoli zwierzakom się ogrzać w mroźną noc. Chodzi o stare koce, ręczniki, pościel czy ubrania, z których pies czy kot mogą sobie zrobić legowisko.
Z sympatycznym miśkiem Tymoteuszem można się dobrze bawić, rozmawiać z nim, wspólnie śpiewać i poznać barwnych zwierzęcych bohaterów - zarozumiałą kurę nioskę i równie przebiegłą, co pełną uroku lisicę. Sam miś jest jeszcze mały i nieporadny, toteż i niewielki ma rozumek, ale za to - wielkie serce.
Niedziela, "Tymoteusz i Psiuńcio", Teatr Andersena, godz. 12.00, bilet 20 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?