Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teksasy i Wojtek Cugowski w Radiu Lublin. Zjednoczone siły rockowe na scenie

DS
Mariusz Kapala
Wojtek Cugowski i zespół Teksasy wystąpią już w piątek w Radiu Lublin.

Jak doszło do współpracy z Teksasami?

Pod koniec zeszłego roku zadzwonił do mnie Jurek Stankiewicz z pytaniem czy nie byłbym zainteresowany zrobieniem czegoś z nimi. Przystałem na to od razu, bo znamy się bardzo długo, a muzyka, którą grają Teksasy jest mi bardzo bliska. To różne odcienie bluesa.

Chociaż sam nie jestem kojarzony z tym gatunkiem, to na pewno jest to muzyka od której zaczynałem się uczyć grać na gitarze czy śpiewać. Słuchałem wtedy takich wykonawców, co prawda może nie stricte bluesowych, ale z blusem kojarzonych jak np. Paul Rodgers z Bad Company. Oczywiście w moim domu rodzinnym również słuchało się dużo bluesa, więc śmiało mogę powiedzieć, że wyrastałem na bluesie.

A wracając do Teksasów to z dzisiejszej perspektywy uważam, że to był bardzo dobry pomysł. Na początku założenie było takie, że nagramy trzy piosenki i zobaczymy co z tego się wykluje. W tej chwili tych mamy około ośmiu utworów i jesteśmy w trakcie nagrywania płyty.

W latach 90. występował pan z zespołem Aligators, w którym wcześniej wokalistą był właśnie Jurek Stankiewicz

Alligators to był dla mnie pierwszy mega zawodowy zespół. Na swoim koncie mieli już płytę. A tak się zdarzyło, że Jurek odszedł z zespołu i grupa potrzebowała nowego wokalisty. Dowiedziałem się o przesłuchaniu i postanowiłem spróbować. Miałem wtedy dziewiętnaście lat. To było dla mnie duże przeżycie. Udało się. Grałem z nimi przez trzy czy cztery lata.

Z Jurkiem już wtedy się znałem. Łączył nas klub Graffiti i jam session, które tam się odbywały. Łączyły nas też sklepy płytowe, bo obaj jesteśmy kolekcjonerami płyt. Wtedy były to CD, a teraz jesteśmy zapalonymi zbieraczami czarnych krążków. Do tej pory wymieniamy się winylami.

Faktycznie można powiedzieć, że do tej współpracy musiało dojść. Dzisiaj jesteśmy tu gdzie jesteśmy i bardzo mnie to cieszy.

Zostając przy wspomnieniach, to warto przypomnieć zespół Tipsy Train w którym stawiał pan pierwsze muzyczne kroki

Zdecydowanie tak. Tipsy Train został założony na podwórku na Czechowie na ulicy Lawinowej. To wszystko wyrosło z fascynacji muzyką rockową, hardrockową. Mam tu namyśli szczególnie takie grupy jak Deep Purple, Black Sabbath, Whitesnake czy Rainbow. To jest muzyka na której się wychowywałem i o której wciąż pamiętam.

Wracając do Tipsy Train, to graliśmy sporo prób. Koncertów było znacznie mniej. Chyba nie czuliśmy się wtedy jeszcze na siłach. To były absolutne początki.

Poza Teksami jakie najbliższe muzyczne plany, z grupą Bracia czy solo?

Działalność zespołu Bracia jest zawieszona na czas nieokreślony, taką podjęliśmy decyzję. Natomiast poza współpracą z Teksasami, to mam w planach także solową płytę. Na razie na pokładzie jesteśmy w trójkę z basistą Tomkiem Gołębiem i perkusistą Bartkiem Pawlusem.

Moja muzyczna historia będzie się toczyć dwutorowo. Oba projekty są o tyle dla mnie miłe i ciekawe, że chciałbym, aby w ten sposób to wyglądało. Myślę, że jeżeli w tym tempie co teraz będziemy pracować z Teksami, to na bank jeszcze w tym roku ukaże się nasza wspólna płyta. W przypadku mojej solowej płyty, to może to potrwać nieco dłużej. Termin nie będzie jednak zbyt daleki. Ten album kiełkuje we mnie od wielu lat. Krótko mówiąc czas najwyższy nagrać swoją solową płytę.

Teksasy i Wojtek Cugowski
Radio Lublin
piątek, godz. 19.00
bilety do wygrania na antenie RL

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski